Russell: Nie chcę odchodzić z Williamsa
Brytyjczyk nie czuje presji szybkiego awansu do czołowego zespołu.
28.06.1910:00
965wyświetlenia
Embed from Getty Images
George Russell przekonuje, że pomimo problemów Williamsa nie jest zdesperowany, aby jak najszybciej przejść do bardziej konkurencyjnego zespołu.
Urzędujący mistrz F2 ściga się dla najwolniejszego zespołu w stawce i nie ma żadnych realnych szans na finisze w czołowej dziesiątce.
Jego koledzy z juniorskich serii: Alex Albon i Lando Norris, notują obecnie dobre wyniki ścigając się w barwach Toro Rosso i McLarena, gdzie zdobywają pierwsze punkty zaliczane do mistrzostw świata.
Russell podkreśla, że nie czuje z tego powodu żadnego żalu i przekonuje, że liczą się dla niego tylko te informacje, które napływają z Williamsa lub Mercedesa
Kierowca z Kings Lynn nie jest jednak zainteresowany szybkim przejściem do silniejszego teamu.
Russell nie chciał także komentować informacji o oficjalnym odejściu byłego już dyrektora technicznego - Paddy'ego Lowe'a z Williamsa.
George Russell przekonuje, że pomimo problemów Williamsa nie jest zdesperowany, aby jak najszybciej przejść do bardziej konkurencyjnego zespołu.
Urzędujący mistrz F2 ściga się dla najwolniejszego zespołu w stawce i nie ma żadnych realnych szans na finisze w czołowej dziesiątce.
Jego koledzy z juniorskich serii: Alex Albon i Lando Norris, notują obecnie dobre wyniki ścigając się w barwach Toro Rosso i McLarena, gdzie zdobywają pierwsze punkty zaliczane do mistrzostw świata.
Russell podkreśla, że nie czuje z tego powodu żadnego żalu i przekonuje, że liczą się dla niego tylko te informacje, które napływają z Williamsa lub Mercedesa
Kierowca z Kings Lynn nie jest jednak zainteresowany szybkim przejściem do silniejszego teamu.
Obecnie jestem zainteresowany wyłącznie jazdą dla Williamsa, ze wsparciem Mercedesa. W kolejnych latach będę więc ścigał się albo białym, abo srebrnym bolidem.
Russell nie chciał także komentować informacji o oficjalnym odejściu byłego już dyrektora technicznego - Paddy'ego Lowe'a z Williamsa.
Paddy sam podjął taką decyzję. Nie ma to nic wspólnego ze mną. To pytanie lepiej zadać Claire Williams.