Wolff: Przewaga Ferrari na prostych jest absurdalnie wielka

Austriak przyznał, że próby "holowania" okazały się dla Mercedesa olbrzymim blamażem.
01.09.1913:42
Nataniel Piórkowski
1807wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mercedes jest pod wrażeniem olbrzymiej przewagi Ferrari w kwalifikacjach do GP Belgii.

Ferrari zdominowało kwalifikacje a Charles Leclerc zdobył pole position z przewagą 0,7s nad zespołowym kolegą - Sebastianem Vettelem. Zgodnie z przewidywaniami Mercedes tracił czas na prostych.

Wiedzieliśmy, że będzie ciężko - stwierdził Wolff. Spodziewaliśmy się trzeciego i czwartego miejsca. Traktujemy ten rezultat jako optymalny. Może była szansa na drugie pole, ale mając taki deficyt osiągów jest to po prostu ciężkie do osiągnięcia. Szczerze mówiąc to niepoważne, jak wielką przewagę ma Ferrari na tego typu torach.

Przygotowując się do szybkiego przejazdu w Q3 Hamilton i Bottas omal nie zderzyli się ze sobą przed wjazdem w zakręt Stavelot. Wolff nie przebierał w słowach i stwierdził: Wyglądaliśmy jak idioci.

Oczywiście wiedzieliśmy, że holowanie ma tutaj duże znaczenie, ale strzeliliśmy sobie we własną stopę. Taka jazda musi być perfekcyjne zaplanowana. Jeśli jest jakieś niedociągnięcie, to wychodzi się na idiotów. W naszym przypadku było tak dwukrotnie.

Pomimo tego wierzę, że nadal mamy szansę na dobry wyścig. Nasz bolid ma mocne tempo na długim dystansie. Wiemy też, że Ferrari miewało problemy z niedzielnymi występami, ale z drugiej strony nieco chłodniejsza temperatura zadziała na ich korzyść. Nie będą już mogli skorzystać z pełnej mocy, która była dostępna w czasówce. Przed nami zupełnie nowa rozgrywka, ale i tak jestem rozczarowany sobotą w naszym wykonaniu.