Ricciardo: Miałem wątpliwości czy brać udział w wyścigu
Australijczyk przyznał, że jest bardzo poruszony śmiercią Anthoine'a Huberta.
02.09.1910:54
2110wyświetlenia
Embed from Getty Images
Daniel Ricciardo przyznał, że miał bardzo duże wątpliwości czy brać udział w wyścigu o Grand Prix Belgii po śmierci Anthoine'a Huberta.
Podczas sobotnich zmagań Formuły 2 doszło do kolizji między Hubertem a Juanem Manuelem Correą w zakręcie Raidillon. Francuz w wyniku doznanych obrażeń zmarł, natomiast Amerykanin ma złamane obie nogi oraz uraz kręgosłupa.
30-latek zapytany, czy miał wątpliwości, by brać udział w wyścigu o Grand Prix Belgii, odpowiedział:
Ricciardo dodał, że widok rodziny Anthoine'a Huberta na torze podczas minuty ciszy pozwolił mu zmienić nastawienie.
Daniel Ricciardo przyznał, że miał bardzo duże wątpliwości czy brać udział w wyścigu o Grand Prix Belgii po śmierci Anthoine'a Huberta.
Podczas sobotnich zmagań Formuły 2 doszło do kolizji między Hubertem a Juanem Manuelem Correą w zakręcie Raidillon. Francuz w wyniku doznanych obrażeń zmarł, natomiast Amerykanin ma złamane obie nogi oraz uraz kręgosłupa.
Cieszę się, że dzień dobiegł końca- powiedział Daniel Ricciardo z zespołu Renault, którego juniorem był Anthoine Hubert.
Mam świadomość, że paradoksalnie najlepsze co mogliśmy zrobić to okazać mu szacunek biorąc udział w wyścigu. Mam jednak wątpliwości, czy każdy z nas miał na to ochotę oraz czy chciał tutaj być. Mówię teraz w swoim imieniu, ale mam pewność, że nie jestem jedyny. To było trudne. Ciężko było stawić się tu i okazać odważną postawę. Wiem, iż wiele osób w padoku skrzywdziło to zdarzenie. Zapewne każdy czuje ulgę, że ten dzień jest już za nami i możemy przejść dalej. Miejmy nadzieję, iż więcej się to nie powtórzy.
30-latek zapytany, czy miał wątpliwości, by brać udział w wyścigu o Grand Prix Belgii, odpowiedział:
Zdecydowanie, zwłaszcza ostatniej nocy. Zadajesz sobie pytanie «Czy jest to tego warte?». Jest ono bardzo proste, ale jednocześnie szczere. To jednak nasza praca oraz życie, a poza tym to są wciąż tylko wyścigi.
Ricciardo dodał, że widok rodziny Anthoine'a Huberta na torze podczas minuty ciszy pozwolił mu zmienić nastawienie.
Mówiąc szczerze, widok jego rodziny dał mi więcej siły niż cokolwiek innego. Samo zdjęcie czapki z głów przed nimi nie wystarczy. Nie wiem co mam powiedzieć. Nie potrafię sobie wyobrazić, że jestem w ich położeniu. Czuję, iż byli mocniejsi od każdego z nas.