Hamilton: Jechałem tempem kwalifikacyjnym by utrzymać się za Ferrari

Kierowca Mercedesa przyznał, że wybór pośrednich opon na start nie był optymalny.
30.09.1917:09
Mateusz Szymkiewicz
1385wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton ujawnił, że w trakcie wyścigu o Grand Prix Rosji starał się jechać kwalifikacyjne okrążenia, by utrzymać tempo Ferrari.

Kwalifikacje na torze w Soczi padły łupem Charlesa Leclerca, który był szybszy od drugiego Hamiltona o 0,4 sekundy. Monakijczyk budował swoją przewagę na prostych i po starcie wyścigu dał cień aerodynamiczny Vettelowi, natomiast na kolejnych kółkach bolidy SF90 były nieuchwytne dla Mercedesa.

Po dziesięciu okrążeniach trzeci Hamilton tracił do Leclerca prawie cztery sekundy, dysponując pośrednim zestawem opon. Jak przyznał Brytyjczyk, decyzja o skorzystaniu z odwróconej strategii nie była optymalna na Sochi Autodrom.

Kiedy jechaliśmy na pola startowe, kompletnie nie miałem przyczepności - powiedział Lewis Hamilton, zapytany o start na ogumieniu oznaczonym żółtym kolorem. Byłem tym nieco zmartwiony. Na początku wyścigu zacząłem tracić, a później nie byłem w stanie złapać się za nim [Leclerkiem], ponieważ pozostał po lewej stronie i dał cień aerodynamiczny Sebastianowi. Próbowałem wjechać za Seba, ale pojawił się jeden z McLarenów i na wejściu w pierwszy zakręt niemal straciłem kolejną pozycję.

Po wszystkim starałem się ich trzymać [Ferrari], ale było to jak jazda w kwalifikacjach, bym mógł za nimi nadążyć. To było wielkie wyzwanie, ale jestem z tego dumny. Przed wyścigiem usiedliśmy do rozmowy i próbowaliśmy oszacować, czy miękkie opony będą ulegały degradacji lub nie. Chcieliśmy zrozumieć, czy to oni podjęli właściwą decyzję lub my. Finalnie to oni mieli rację, ponieważ miękkie opony były dużo trwalsze niż mogliśmy zakładać. Utrzymanie ich regularności oraz prędkości było bardzo trudne. Nie spodziewałem się tego.

Ostatecznie Mercedes skorzystał na wydłużonym pierwszym przejeździe na pośrednich oponach. Hamilton w trakcie wirtualnej neutralizacji po awarii Vettela wykonał pit stop, dzięki czemu utrzymał prowadzenie w Grand Prix Rosji. Mieliśmy świadomość, że w ten weekend będziemy musieli wydobyć więcej z bolidu, ponieważ był do tego potencjał, lecz nie wiedzieliśmy gdzie. Udało nam się trochę zbliżyć do Ferrari i to wystarczyło, by znaleźć się przed nimi - dodał 34-latek.