Verstappen obawia się o tempo nowych bolidów F1

Szacunki FIA mówią o stracie rzędu 3,5s na pojedynczym okrążeniu.
01.11.1914:37
Nataniel Piórkowski
1073wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen obawia się, iż nowe bolidy Formuły 1 okażą się zbyt wolne.

W czwartek Liberty Media zaprezentowało przepisy techniczne, sportowe i finansowe, które zaczną obowiązywać od sezonu 2021. Wtedy to zostanie wprowadzona zupełnie nowa generacja bolidów, mająca umożliwić kierowcom toczenie znacznie bardziej zaciętych pojedynków na torze.

Początkowo sugerowano, że od 2021 roku Formuła 1 może zwolnić nawet o sześć sekund na pojedynczym okrążeniu. W czwartek dyrektor działu technicznego FIA - Nikolas Tombazis, podzielił się szacunkami mówiącymi o redukcji tempa o około 3,5s.

Nie traktujemy tego jednak jako kluczowego parametru. Naszym zdaniem głównym celem jest poprawa ścigania - podkreślił.

Ross Brawn, dyrektor sportowy F1, stwierdził, że czasy okrążeń mogą być podobne do tych z sezonu 2016.

Przed sezonem 2017 doszło do olbrzymiego skoku w poziomie docisku. Powiedziano wtedy: «Sprawmy, że bolidy będą szybsze - sprawmy, że Formuła 1 będzie lepsza». Okazało się jednak, że był to krok w złym kierunku, bo bolidy nie mogą się ze sobą ścigać.

Obawy co do nowego kierunku F1 ma Max Verstappen. Oczywiście musimy znaleźć złoty środek jeśli chodzi o jazdę za rywalem i tego typu rzeczy. Myślę, że z biegiem czasu bolidy będą coraz lepsze. Chcemy być jednak 2 lub 3 sekundy za czasami, które notujemy teraz. Jeśli okaże się, że jesteśmy wolniejsi o 4 lub 5 sekund, to takie tempo będzie chyba trochę zbyt wolne. Na pewno tego nie chcemy.

Podobną opinię przedstawił Sebastian Vettel. Wcale nie uważam, że przepisy z 2017 roku były błędem. Błędem było to, że bolidy stawały się coraz cięższe.

Charles Leclerc skomentował z kolei wizualną stronę nowych konstrukcji F1. Szczerze mówiąc podobają mi się. Gdy do pracy zabiorą się inżynierowie będą prezentować się jeszcze bardziej agresywnie.