Binotto: Nie ma pośpiechu z decyzją o przyszłości Vettela
Szef Ferrari deklaruje, że zespół przyjedzie do Australii bez podziału na kierowcę numer 1 i 2.
08.01.2018:50
1898wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mattia Binotto deklaruje, że zarówno Ferrari jak i Sebastian Vettel nie zamierzają się spieszyć z określeniem planów na sezon 2021.
Niemiec posiada kontrakt ze stajnią z Maranello do końca tegorocznych zmagań. Pojawia się wiele informacji, jakoby 32-latek rozważał odejście z zespołu lub zakończenie kariery, szczególnie przy coraz lepszych osiągach Charlesa Leclerca. Ponadto Monakijczyk otrzymał przed Bożym Narodzeniem nowy kontrakt, ważny do 2024 roku.
Szef Ferrari zapytany, kiedy może wyjaśnić się przyszłość Sebastiana Vettela, odpowiedział:
Włoch zadeklarował jednak, że w przeciwieństwie do minionych zmagań, Ferrari rozpocznie sezon 2020 bez podziału na kierowcę numer jeden i dwa.
Mattia Binotto deklaruje, że zarówno Ferrari jak i Sebastian Vettel nie zamierzają się spieszyć z określeniem planów na sezon 2021.
Niemiec posiada kontrakt ze stajnią z Maranello do końca tegorocznych zmagań. Pojawia się wiele informacji, jakoby 32-latek rozważał odejście z zespołu lub zakończenie kariery, szczególnie przy coraz lepszych osiągach Charlesa Leclerca. Ponadto Monakijczyk otrzymał przed Bożym Narodzeniem nowy kontrakt, ważny do 2024 roku.
Szef Ferrari zapytany, kiedy może wyjaśnić się przyszłość Sebastiana Vettela, odpowiedział:
Nie widzę żadnej presji. Seb jest częścią Ferrari. Będziemy z nim pracować, by zrozumieć co on chce oraz co my chcemy robić w przyszłości . Tego jeszcze nie zrobiliśmy. Wierzymy jednak, że z Vettelem oraz Leclerkiem mamy najlepszy duet kierowców w stawce. Mamy wystarczająco dużo czasu, by negocjować z Sebem o jego przyszłości.
Włoch zadeklarował jednak, że w przeciwieństwie do minionych zmagań, Ferrari rozpocznie sezon 2020 bez podziału na kierowcę numer jeden i dwa.
Kiedy pojedziemy do Australii, nie będzie numeru jeden. Rozpoczynając poprzedni sezon nasza sytuacja była inna. Mieliśmy nowicjusza oraz doświadczonego kierowcę- zakończył Mattia Binotto.