Barrichello: Przyszły sezon będzie lepszy

Brazylijczyk twierdzi, że pracuje nad przemianą zespołu Honda
01.11.0617:05
Bartosz Orłowski
968wyświetlenia

Rubens Barrichello twierdzi, że pracuje nad przemianą zespołu Honda, po tym jak w pierwszej połowie sezonu 2006 miał długo problemy z przyzwyczajeniem się do nowego samochodu. Brazylijczyk czuje, że rok 2007 będzie dla niego o wiele lepszy, od kiedy jego głos liczy się w zespole.

"Myślę, że mamy tu za dużo Public Relations, a za mało skupiamy się na jeździe." - cytuje wypowiedź Barrichello magazyn Autosprint. "Staram się zmienić tę sytuację, a podczas tego sezonu straciłem dużo cennego czasu na przyzwyczajenie się do jazdy Hondą".

"Nie można po prostu znaleźć się w nowym zespole i zacząć od razu narzucać swoją wolę. Ale teraz, kiedy już się tu zadomowiłem, mogę zacząć to robić. Według mnie przyszły sezon będzie lepszy." - dodał Barrichello.

Źródło: F1Racing.net

KOMENTARZE

10
buran
02.11.2006 11:14
oby podioł walke o mistrzostwo ma racje ze w hondzie za durzo jest Public Relations
Provo
02.11.2006 08:04
Myslę, że Rubinio najleporze lata ma już za sobż i jak nie zacznie zdobywac punktów i będzie odstawał od Buttona, to pójdzie w odstawkę jak JV.
rafaello85
02.11.2006 07:51
Liczę, że w przyszłym roku Rubens zawita kilka razy na podium:)
andrzej45
02.11.2006 06:32
Ja myślałem, że Rubinio był dobry w Ferrari i że przeszkadzała mu etykieta "drugiego" jednak obserwując poczynania Massy stwierdzam, że Rubinio nie jest aż tak dobry. Słusznie napisał d'Angelo - woda sodowa uderzyła.
sniezek
01.11.2006 09:12
Liczę na Ciebie Rubinio! Pokaż to co potrafisz!
Zombie
01.11.2006 08:35
Tak, zaraz po Kovalainenie.
Witekb
01.11.2006 07:01
Fisicella w Renault jest teraz pierwszym kierowcą
JaJacek
01.11.2006 06:42
Rubens całe życie pozostanie "tym drugim". Podobnie jak Fisicella w Renault nigdy nie był w stanie w pełni wykorzystać potencjału bolidu i nigdy (poza kilkoma wyścigami) nie dorównywał partnerowi z teamu. Także w Hondzie, mając jako partnera ambitnego Buttona, pokazuje swoją jazdą, że nigdy naprawdę nie należał do ścisłego grona potencjalnych mistrzów świata. Nawet dysponując najlepszym w stawce sprzętem.
d'Angelo
01.11.2006 06:33
oj Rubi Rubi w gruncie rzeczy fajny z Ciebie chłop ale pod kopułka to Ty za wiele nie masz kierowca raczej teraz mierny jesteś myślę i wiem że już raczej za wiele nie osiągniesz w F1 fajnie jeżdziłeś w Ferrari ale woda sodowa Ci uderzyła i zachciało Ci się Hondy więc teraz masz Hondę do emerytury przezimujesz ale na zwyciestwa nie masz co liczyć!!!
GroM
01.11.2006 06:02
Mam nadzieje ze wygracie !!! Czas zeby inny zespol zaczal dominowac !