Horner: Ferrari nie chce opóźniać debiutu nowych przepisów

Szef RBR sądzi, iż wiele zespołów mylnie traktuje sezon 2022 jako zupełnie nowe otwarcie.
17.04.2014:09
Nataniel Piórkowski
994wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Red Bull Racing - Christian Horner przyznaje, że Ferrari nie wykazuje woli aby opóźnić wprowadzenie nowych przepisów technicznych do 2023 roku.

Ze względu na kryzys wywołany pandemią koronawirusa Formuła 1 ustaliła już przesunięcie debiutu zupełnie nowych konstrukcji z 2021 na 22 rok. W nadchodzącym sezonie zespoły będą korzystały z tych samych bolidów, które zostały przygotowane na tegoroczne mistrzostwa, co znacząco ograniczy wydatki na badania i rozwój.

Zespoły zaprezentowały się z naprawdę dobrej strony dążąc do współpracy, koncentrując się na czynnikach generujących największe koszty. Pod tym względem takie same cele przyświecały dużym, średnim i małym stajniom - powiedział Horner w rozmowie ze Sky Sports F1.

Zamrażając olbrzymią część konstrukcji - prawdopodobnie 60% bolidu będzie musiała pozostać taka sama pomiędzy sezonami 2020 i 2021 - decydujemy się wyłącznie na pewne poprawki w obszarze aerodynamiki. To absolutnie właściwe posunięcie, jeśli naszym celem jest cięcie kosztów.

Jak zwykł mówić stary dobry Ron Dennis - « Jeśli chcesz oszczędności, to niczego nie zmieniaj». Ron miał pod tym względem całkowitą rację.

Horner uważa, że opóźnienie wejścia w życie nowych przepisów technicznych powinno zostać jeszcze bardziej przesunięte w czasie. Mam lekki problem z wprowadzeniem kompletnie nowego bolidu na 2022 rok. Nie ma ani jednej części, którą można przenieść z sezonu 2021 na 2022. Będziemy zmuszeni do rozwijania nowych opon i budowy specjalnych bolidów do testów. To wszystko wydaje się być niepotrzebnym nadwyrężaniem systemu kontroli kosztów, o którym mówimy w kontekście 2021 roku.

Wiadomo, że władze F1 i FIA niechętnie przystają na opóźnianie debiutu nowej generacji bolidów. Horner przyznaje jednak, że podobną postawę wykazuje Ferrari.

Osobiście byłbym za tym, aby nowe przepisy przesunąć o kolejny rok - do 2023. Ferrari mówi jednak: «Tak, pod względem finansowym całkowicie się z tym zgadzamy, ale nasz bolid może nie być tak konkurencyjny, więc chcemy zacząć od czystej kartki papieru».

Oczywiście są też zespoły z dalszej części stawki, które sądzą, że czysta kartka papieru doprowadzi do zmiany układu sił. Prawda jest jednak taka, że nie zmieni niczego. Doda tylko mnóstwo nowych czynników windujących koszty w przyszłym roku.