Magnussen: Jestem otwarty na powrót do McLarena lub Renault
Duńczyk opuszczał obie ekipy w nie najlepszych relacjach z szefostwem.
20.04.2010:50
1410wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kevin Magnussen przyznał, że jest
Duńczyk reprezentował stajnię z Woking w sezonie 2014 i mimo obiecującej formy, po zakończeniu mistrzostw został zdegradowany do funkcji testera, by ustąpić miejsca Fernando Alonso. Magnussen wrócił do Formuły 1 w 2016 roku jako lider reaktywowanego Renault, jednakże pod koniec sezonu podjął decyzję o związaniu się z Haasem, popadając w konflikt z szefostwem francuskiej stajni.
Ówczesnym szefem Renault był Frederic Vasseur, aktualnie stojący na czele Alfy Romeo. 28-latek zapytany, czy szwajcarska ekipa może być jego przyszłym miejscem startów, odpowiedział:
Kevin Magnussen przyznał, że jest
całkowicie otwartyna powrót do startów w McLarenie lub Renault.
Duńczyk reprezentował stajnię z Woking w sezonie 2014 i mimo obiecującej formy, po zakończeniu mistrzostw został zdegradowany do funkcji testera, by ustąpić miejsca Fernando Alonso. Magnussen wrócił do Formuły 1 w 2016 roku jako lider reaktywowanego Renault, jednakże pod koniec sezonu podjął decyzję o związaniu się z Haasem, popadając w konflikt z szefostwem francuskiej stajni.
Moja historia z tymi dwoma zespołami nie przeraża mnie- powiedział Kevin Magnussen.
Jestem całkowicie otwarty na wszystkie możliwości. Mimo, że miałem trudne czasy z Renault i McLarenem, mam wielki szacunek do każdej z tych ekip. Przez McLarena zostałem posadzony na ławce, co było dla mnie naprawdę trudne, ale dali mi szansę w Formule 1 i wciąż jestem im za to wdzięczny.
Renault było kolejną stajnią, która dała mi szansę, kiedy byłem poza Formułą 1. Nie jestem w stanie wyrazić im swojej wdzięczności. Co się wydarzyło? Było jak było. Jeśli chodzi o mnie, nie mam żadnych spalonych mostów w McLarenie czy Renault. Myślę, że podobnie jest po ich stronie. Tak czy inaczej w obu ekipach zmienili się szefowie.
Ówczesnym szefem Renault był Frederic Vasseur, aktualnie stojący na czele Alfy Romeo. 28-latek zapytany, czy szwajcarska ekipa może być jego przyszłym miejscem startów, odpowiedział:
Fred Vasseur był szefem, kiedy ścigałem się dla Renault. Atmosfera była wtedy dosyć napięta, ale dzisiaj przybijamy sobie piątkę za każdym razem, kiedy się spotykamy.