Leclerc: Ten wynik nie jest nawet bliski naszym oczekiwaniom
"Niestety takie jest obecnie nasze miejsce w układzie sił".
05.07.2011:03
538wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc przyznał, że siódma pozycja na starcie do wyścigu o Grand Prix Austrii była absolutnym maksimum, na jakie mogło liczyć Ferrari.
Rok po tym, jak Monakijczyk wywalczył pole position na Red Bull Ringu, tempo Ferrari spadło o blisko jedną sekundę.
Znalazło to odzwierciedlenie w wynikach czasówki do inauguracyjnego wyścigu sezonu, w której Leclerc zajął siódmą pozycję a jego zespołowy kolega - Sebastian Vettel nie awansował nawet do Q3.
Charles Leclerc przyznał, że siódma pozycja na starcie do wyścigu o Grand Prix Austrii była absolutnym maksimum, na jakie mogło liczyć Ferrari.
Rok po tym, jak Monakijczyk wywalczył pole position na Red Bull Ringu, tempo Ferrari spadło o blisko jedną sekundę.
Znalazło to odzwierciedlenie w wynikach czasówki do inauguracyjnego wyścigu sezonu, w której Leclerc zajął siódmą pozycję a jego zespołowy kolega - Sebastian Vettel nie awansował nawet do Q3.
Niestety takie jest obecnie nasze miejsce w układzie sił. Musimy zacząć budować lepszy bolid na przyszłość. Nie możemy pozwolić, aby dzisiejszy wynik osłabił nasze morale, ale na pewno nie jest on tym, czego oczekiwaliśmy.
Ten rezultat nie jest nawet bliski naszym oczekiwaniom. Nie pozostaje nam nic innego, jak wspólna praca nad poprawą każdego najmniejszego detalu. Widzimy, jak bardzo zbita jest tegoroczna stawka. Każda mała poprawka może wygenerować dużą różnicę.
Punkty zdobywa się w niedzielę. Oczywiście nie spodziewamy się cudów. Nie możemy na nie liczyć. Zrobimy jednak wszystko co w naszej mocy.