Leclerc: Ten wynik jest dla mnie niczym zwycięstwo
"To jeden z najlepszych wyścigów odkąd dołączyłem do F1. Nie popełniłem żadnych błędów"
05.07.2017:38
1509wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc dał jasno do zrozumienia, że niespodziewane drugie miejsce w Grand Prix Austrii jest dla niego jak zwycięstwo.
Leclerc rozpoczął wyścig z siódmego pola. Problemy rywali, regularne tempo i unikanie błędów pozwoliły mu jednak przebić się w górę stawki. W końcowej fazie Monakijczyk wyprzedził Lando Norrisa i Sergio Pereza, pieczętując zdobycie drugiego miejsca po karze nałożonej na Lewisa Hamiltona.
Leclerc przyznał, że jechał na absolutnym limicie.
Charles Leclerc dał jasno do zrozumienia, że niespodziewane drugie miejsce w Grand Prix Austrii jest dla niego jak zwycięstwo.
Leclerc rozpoczął wyścig z siódmego pola. Problemy rywali, regularne tempo i unikanie błędów pozwoliły mu jednak przebić się w górę stawki. W końcowej fazie Monakijczyk wyprzedził Lando Norrisa i Sergio Pereza, pieczętując zdobycie drugiego miejsca po karze nałożonej na Lewisa Hamiltona.
Jestem przeszczęśliwy. Czuję się tak, jakbyśmy właśnie odnieśli zwycięstwo. W ogóle się tego nie spodziewałem. To bardzo miła niespodzianka. Wydaje mi się, że wszystko poszło nam dzisiaj perfekcyjnie.
Mieliśmy oczywiście trochę szczęścia z karą nałożoną na Lewisa, z kilkoma kraksami innych kierowców. Celem było jednak wykorzystanie każdej możliwości. Jestem bardzo zadowolony, ale wiem, że przed nami wciąż dużo pracy. Obecne tempo w normalnych warunkach nie pozwoliłoby nam na zajęcie tak wysokiej pozycji.
Wciąż jesteśmy daleko od poziomu, na którym chcielibyśmy się znajdować. Wszystko jest jednak możliwe. Trzeba zachować odporność psychiczną. Wierzę, że będzie dobrze. Potrzeba tylko czasu.
Leclerc przyznał, że jechał na absolutnym limicie.
Chciałem być bardzo agresywny, bo przy każdej neutralizacji miałem problemy w pierwszym sektorze. Wiedziałem, że nie mam tam żadnych szans. Miałem jednak świadomość, że mogę wykorzystać błędy innych. Lando zwolnił trochę walcząc z Sergio a ja to wykorzystałem. Później pojedynek z Sergio był trochę cięższy, ale miałem sporo frajdy.
Oceniłbym ten wyścig jako jeden z najlepszych odkąd dołączyłem do Formuły 1, bo nie popełniłem żadnych błędów.