Red Bull naciska na zamrożenie rozwoju jednostek po sezonie 2021
Zespół chce pozostać przy technologii Hondy bez dodatkowych nakładów finansowych.
15.10.2014:41
1681wyświetlenia
Embed from Getty Images
Red Bull ma naciskać na całkowite zamrożenie rozwoju układów napędowych po sezonie 2021, chcąc pozostać przy technologii Hondy.
Aktualny partner zespołów austriackiego koncernu wycofa się z Formuły 1 z końcem przyszłego roku. Mimo to Honda deklaruje, że jest gotowa przekazać projekt swojej jednostki, by ta mogła pozostać w użyciu, a Red Bull nie musiał wracać do statusu klienckiego zespołu.
Jak ujawnił konsultant stajni z Milton Keynes - Helmut Marko, ostateczna decyzja w sprawie silników od sezonu 2022 zapadnie do końca listopada, a priorytetem jest utrzymanie technologii Hondy.
Red Bull ma naciskać na całkowite zamrożenie rozwoju układów napędowych po sezonie 2021, chcąc pozostać przy technologii Hondy.
Aktualny partner zespołów austriackiego koncernu wycofa się z Formuły 1 z końcem przyszłego roku. Mimo to Honda deklaruje, że jest gotowa przekazać projekt swojej jednostki, by ta mogła pozostać w użyciu, a Red Bull nie musiał wracać do statusu klienckiego zespołu.
Jak ujawnił konsultant stajni z Milton Keynes - Helmut Marko, ostateczna decyzja w sprawie silników od sezonu 2022 zapadnie do końca listopada, a priorytetem jest utrzymanie technologii Hondy.
Będziemy mogli osiągnąć to tylko wtedy, kiedy rozwój zostanie całkowicie zamrożony najpóźniej z końcem 2021 roku. Obecny silnik jest już skomplikowany na etapie serwisu oraz montażu. Sprawdzamy nasze możliwości. Dalszy rozwój będzie niemożliwy bez posiadania bazy w stylu Sakury. Nie chcemy takiej budować lub finansować- powiedział 77-latek.