Russell: Nie martwię się o moją przyszłość w Williamsie
Z miejscem Brytyjczyka na sezon 2021 łączony jest Sergio Perez.
22.10.2017:54
1331wyświetlenia
Embed from Getty Images
George Russell uważa, że nie ma powodów, by martwić się o swoją posadę w Williamsie na sezon 2021.
Brytyjczyk posiada kontrakt na przyszłoroczne zmagania, jednakże został on podpisany jeszcze z poprzednimi właścicielami stajni z Grove. Uważa się, że Dorilton Capital jest otwarte na odświeżenie składu i miejsce Russella może przejąć Sergio Perez, dysponujący wsparciem sponsorów z Meksyku.
22-latek, który jest juniorem Mercedesa, dodał, że całkowicie może polegać na niemieckim producencie.
Brytyjczyk uważa, że spekulacje wokół jego posady w Williamsie są następstwem ogromnej liczby kierowców dostępnych na rynku.
George Russell uważa, że nie ma powodów, by martwić się o swoją posadę w Williamsie na sezon 2021.
Brytyjczyk posiada kontrakt na przyszłoroczne zmagania, jednakże został on podpisany jeszcze z poprzednimi właścicielami stajni z Grove. Uważa się, że Dorilton Capital jest otwarte na odświeżenie składu i miejsce Russella może przejąć Sergio Perez, dysponujący wsparciem sponsorów z Meksyku.
Mam kontrakt na następny rok, mimo pojawienia się nowych właścicieli- powiedział George Russell podczas konferencji przed Grand Prix Portugalii.
Nic się nie zmieniło w umowie mimo innej struktury. Nie rozmawiałem o tym z nowymi właścicielami, ponieważ z mojej strony nie ma żadnych zmartwień. Wszyscy będą obecni w ten weekend. Mam pewność, że atmosfera zostanie oczyszczona. Będę w przyszłym roku na starcie z Williamsem.
22-latek, który jest juniorem Mercedesa, dodał, że całkowicie może polegać na niemieckim producencie.
Jeżeli pojawią się w najbliższych tygodniach powody do zmartwień, to każdego tygodnia jestem w kontakcie z Mercedesem. Czuję, że jestem w naprawdę uprzywilejowanej pozycji, mając za sobą pełne wsparcie. W dłuższej perspektywie znajduję się w naprawdę świetnej pozycji. Jeśli do czegoś dojdzie, będę rozmawiał z nimi, ale teraz nie mam żadnych powodów.
Brytyjczyk uważa, że spekulacje wokół jego posady w Williamsie są następstwem ogromnej liczby kierowców dostępnych na rynku.
Rozumiem, że krążą plotki, ponieważ wielu świetnych kierowców walczy teraz o miejsce, jak Sergio, chłopaki z Haasa czy Hulkenberg. Oczywiście, że to mogło się wydarzyć. Niestety, ale w Formule 1 nie ma wystarczająco dużo miejsc, mimo, iż wielu zasługuje na to, by tutaj być.