Hamilton: W treningach nie ukrywam swojego prawdziwego tempa

Brytyjczyk podkreśla, że przez cały weekend stopniowo poprawia osiągi za kierownicą.
25.10.2011:44
Nataniel Piórkowski
865wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przekonuje, że nie ukrywa swojego prawdziwego tempa podczas sesji treningowych.

Valtteri Bottas uzyskał najlepsze czasy okrążeń w każdym z trzech treningów przed Grand Prix Portugalii, jednak w kwalifikacjach przegrał pojedynek z Hamiltonem różnicą jednej dziesiątej sekundy.

Sześciokrotny mistrz świata przekonuje, że uważnie pracował nad stopniową poprawą osiągów na nieznanym torze Algarve.

To jak budowanie ściany. Kładziesz jedną cegłę, później kolejną, następnie jeszcze jedną.... Cały czas dokonujesz postępów. Za kulisami wykonujemy wiele różnych prac, próbując dostosować ustawienia, znaleźć te najlepsze, perfekcyjne. Myślimy o konfiguracji balansu hamulców, dyferencjału, o tym jak atakować każdy z zakrętów....

Nic nie przychodzi łatwo. Naciskałem przez cały weekend. Wydaje mi się, że od piątku jeździ mi się tutaj bardzo dobrze. Byłem naprawdę zadowolony z moich występów w treningach, ale na pierwszym miejscu w tabeli cały czas plasował się mój kolega z zespołu.

Musiałem bardzo się starać i nie tracić wiary, że jestem w stanie go pokonać. Przejazd przez linię mety i wiadomość o zdobyciu pole position była wspaniałym uczuciem. Naprawdę musieliśmy dać z siebie wszystko.

Hamilton przyznał, że na początku swojej kariery w sportach motorowych próbował specjalnie zaniżać swoje tempo, aby zmylić konkurentów, jednak ostatecznie uznał, że nie jest to skuteczna taktyka.

Nie mam nic do ukrycia. Niczego nie ukrywam. Osobiście nigdy nie czułem, aby dawało to jakieś korzyści. Pamiętam, że kiedy byłem młodszy, gdy ścigałem się w niższych seriach, różni kierowcy próbowali tak robić. Sam także przeszedłem przez taki okres, gdy rywalizowałem w F3 lub innych wyścigach w tamtych czasach. Uznałem jednak, że nie powinno to być częścią mojej filozofii.