Vettel: Zawsze pozostanę fanem Ferrari

Niemiec przyznaje, że przed przyjęciem oferty Astona Martina myślał o odejściu z F1.
15.11.2009:42
Nataniel Piórkowski
635wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel podkreśla, że do końca życia pozostanie fanem Ferrari.

Chociaż wszelkie nadzieje na zdobycie mistrzostwa ze Scuderią okazały się niemożliwe w realizacji, Vettel przekonuje, że po przejściu do Astona Martina będzie nadal cenił stajnię z Maranello.

Byłem fanem Ferrari już jako dziecko, jestem nim teraz i będę w przyszłości, nawet gdy będziemy już rywalami - powiedział Vettel w rozmowie z Corriere dello Sport.

Na postawę czterokrotnego mistrza świata wielki wpływ wywarł Michael Schumacher. Jest największą inspiracją w moim życiu. Cały czas mam przed oczami obraz Michaela w czerwonych barwach.

Chociaż ostatnie sezony Ferrari nie były łatwe, Vettel zachowuje pozytywne wspomnienia. Spójrzmy na nasz pierwszy sezon, na 2015. Zgarnąłem podium w debiucie i wygrałem drugi wyścig. W końcowym podsumowaniu zawsze znajdą się zyski i straty. Poznałem tu jednak wspaniałych ludzi i nawiązałem kilka prawdziwych przyjaźni.

Niemiec przyznaje, że przed przyjęciem oferty startów dla Astona Martina myślał o zakończeniu kariery. Sądzę jednak, że wciąż mogę jeszcze dać coś Formule 1. Właśnie dlatego zaakceptowałem propozycję umowy. Nie potrafię jednak wyobrazić sobie siebie jako 40-letniego kierowcę, takiego jak Kimi Raikkonen.