Grosjean: Szefowie poprzednich ekip potrafili ze mną współpracować

Gunther Steiner określił Francuza jako "chwilami wymagającego" kierowcę.
26.11.2017:16
Mateusz Szymkiewicz
1008wyświetlenia
Embed from Getty Images

Romain Grosjean odpowiadając na niedawne słowa Gunthera Steinera, zasugerował, że nie był dobrze traktowany przez kierownictwo Haasa.

Francuz z końcem roku opuści stajnię z Kannapolis i jej szef poproszony o podsumowanie współpracy z kierowcą, stwierdził, że był on trudny w zarządzaniu oraz momentami wymagający.

Grosjean komentując tę kwestię na konferencji przed Grand Prix Bahrajnu, powiedział: Nie chcę wchodzić zbyt głęboko w szczegóły. Myślę, że sporo wniosłem do zespołu i momentami popełniałem błędy, ale kto ich nie robi? Kiedy masz słaby samochód, musisz jeździć nim na 105 procent i wtedy są duże szanse na pomyłkę. Dysponując czołowym sprzętem można jeździć na 99,8 procent, co pozwala na regularność. Byłem w obu sytuacjach i wiem co mówię. Czy jestem trudny w zarządzaniu? Nie wiem. Były jednak w przeszłości osoby, które dobrze sobie ze mną radziły, więc zakładam, że jest to możliwe.

Haas aktualnie przechodzi przez najgorszy sezon w swojej pięcioletniej historii, zajmując przedostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem trzech punktów. Dwa z nich należą do osiemnastego Grosjeana, który mimo to uważa, że tegoroczne mistrzostwa są dobre w jego wykonaniu. Generalnie tam gdzie jest to możliwe wyciskam maksimum z samochodu. Dobrym przykładem są Niemcy. Udane były również wyścigi na Monzy oraz Mugello. Jestem zadowolony z tego sezonu. Trudno powiedzieć jak bardzo jest dobry, ze względu na samochód, ale moim zdaniem jest całkiem udany.