Perez: Red Bull jest moją jedyną opcją na pozostanie w F1

Meksykanin zadeklarował, że jeżeli wypadnie ze stawki, to nie zdecyduje się na inną serię.
26.11.2016:54
Mateusz Szymkiewicz
1056wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sergio Perez ponownie podkreślił, że jego jedyną opcją na pozostanie w Formule 1 w 2021 roku jest Red Bull.

Meksykanin po decyzji Racing Point o zakończeniu współpracy z końcem sezonu, pozostaje bez kontraktu na kolejne mistrzostwa. Początkowo 30-latek łączony był z Alfą Romeo, Haasem oraz Williamsem, lecz wszystkie ekipy miały odmówić kierowcy.

Aktualnie tylko Red Bull wydaje się być realistyczną opcją dla Pereza. Stajnia z Milton Keynes zadeklarowała już, że w przypadku braku poprawy formy ze strony Alexandra Albona, będzie gotowa postawić na zawodnika spoza juniorskiego programu.

Jest tylko jedna opcja - powiedział Sergio Perez na konferencji przed Grand Prix Bahrajnu. Jak już wcześniej mówiłem, jestem tutaj od wielu lat i chcę kontynuować starty. Uważam, że jestem w szczytowym momencie kariery. Mimo to chcę dalej rywalizować mając konkretny powód, plan, czy dobry projekt. Jeżeli pojawi się opcja, która nie zmotywuje mnie w stu procentach, to prawdopodobnie nie skorzystam z niej. W tej chwili po prostu czekamy na ich decyzję [Red Bulla]. Nie leży to w moich rękach. Podchodzę do najbliższych wyścigów tak jak zwykle, chcę skupić się na swojej pracy i dostarczyć jak najlepsze wyniki. Nie mam nic więcej do ujawnienia.

Meksykanin zapytany, dlaczego zespół powinien wybrać jego, a nie Albona lub Hulkenberga, odpowiedział: Wydaje mi się, że to nieodpowiednie pytanie, by mi je zadawać! Mogę wysoko siebie oceniać, postawić moją osobę na pole position, ale mam wątpliwości, czy powinienem to robić.

Perez dodał, że jeżeli wypadnie ze stawki Formuły 1, to w sezonie 2021 nie będzie angażował się w żadną inną serię wyścigową. Mam jasny pogląd na to co chcę robić. Plan A to oczywiście dalsze starty, a plan B to rok przerwy, by zobaczyć jak będę czuł się bez wyścigów, czy będę tęsknił, czy będę chciał wrócić, czy pojawi się zainteresowanie z innych serii lub czy będę chciał pozostać z dala od motorsportu. Będę miał rok na to, by zastanowić się co chcę naprawdę. Jeżeli znajdę się poza F1, to nie widzę siebie gdzieś indziej. Będę miał czas na rozważania, czy naprawdę tęsknię. Większość kierowców pół roku po odejściu dostaje szału i chce podjąć się czegokolwiek.

Interesuje mnie wiele rzeczy, które nie dotyczą wyścigów. Oczywiście, wciąż jestem młody. Widzę siebie realizującego inne biznesy daleko od wyścigów, jednakże nie po trzydziestce. Mimo to jeżeli pojawi się taka możliwość już na tak wczesnym etapie, to wezmę to pod uwagę. Mam rodzinę, chcę widzieć jak moje dzieci dorastają. Potrafię wyobrazić sobie życie bez motorsportu.