Villeneuve: Wszyscy juniorzy Ferrari mają duże pieniądze

Kanadyjczyk podkreśla, że wyjątkiem jest Charles Leclerc.
11.01.2117:02
Maciej Wróbel
1301wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem byłego mistrza świata, Jacquesa Villeneuve'a, większość członków Akademii Kierowców Ferrari i tak byłaby w stanie odnieść sukces w motorsporcie ze względu na spore zaplecze finansowe.

W sezonie 2020 wspierani przez Ferrari kierowcy Formuły 2 - Mick Schumacher, Callum Ilott i Robert Szwarcman - zaliczyli udany sezon, zwieńczony odpowiednio zdobyciem mistrzostwa i wicemistrzostwa przez Schumachera i Ilotta. Dzięki swoim osiągom wspomniana trójka długo liczyła się w walce o wolne posady w zespołach Alfa Romeo i Haas.

Ostatecznie szansę debiutu w Formule 1 w nadchodzącym sezonie otrzyma jedynie Mick Schumacher, który dołączył do zespołu Haas. Pozostałymi protegowanymi Ferrari obecnymi w tegorocznej stawce są Charles Leclerc i Antonio Giovinazzi.

Jacques Villeneuve uważa, że z wyjątkiem Leclerca, każdy z członków Akademii dysponuje na tyle dużym wsparciem finansowym, że mógłby odnieść sukces bez udziału włoskiej firmy. Z wyjątkiem Leclerca, reszta kierowców z Akademii miała spore pieniądze w kieszeni, zanim dotarła do miejsca, w którym się obecnie znajduje - powiedział Kanadyjczyk w rozmowie ze Sky Italia.

Tylko Charles miał problemy ze sfinansowaniem swojej kariery. Prędzej czy później, każdy z tych kierowców poszedłby naprzód na własną rękę. Ale nawet bez Ferrari powinni znaleźć się tam, gdzie są teraz.

49-latek przyznał również, że jest w stanie wyobrazić sobie presję ciążącą na Micku Schumacherze, jako iż sam jest synem słynnego przed laty kierowcy Ferrari, Gillesa Villeneuve'a. Mick jest już od kilku lat pod stałą i znaczną presją ze względu na swoje nazwisko. To bardzo odróżnia go od innych chłopaków z Akademii.

Dobrze znane nazwisko po części pomaga, ale też daje ci dużo presji. Ludzie natychmiast oczekują od ciebie wyników, a to, jak traktują cię media, nie jest łatwe. Dostajesz mnóstwo pytań na temat swojego ojca.

Ciężko jest udzielić odpowiedzi, na przykład wtedy, kiedy pytają cię komu chcesz podziękować po uzyskaniu dobrego rezultatu. Chcą usłyszeć jak dziękujesz ojcu, czy coś w tym stylu, ale to trudne pytanie dla kogoś takiego jak Mick.

Villeneuve dodał również, że aktualny mistrz F2 wykonał dobrą robotę w ostatnich latach, jednak w Formule 1 wszystko zaczyna się od nowa i ponownie będzie musiał udowodnić swój talent.