Imola liczy na organizację wyścigu z udziałem kibiców

Bardzo blisko otrzymania kwietniowego terminu była także Portugalia.
13.01.2117:36
Maciej Wróbel
391wyświetlenia
Embed from Getty Images

Włodarze toru Imola liczą na możliwy udział kibiców podczas kwietniowego Grand Prix Emilii-Romanii.

Tor Imola, który powrócił w ubiegłym roku do kalendarza po czternastu latach przerwy, znalazł się także w harmonogramie na nadchodzące zmagania po tym, jak odroczone zostały wyścigi w Melbourne i w Szanghaju.

Szef ds. turystyki i handlu regionu Emilia-Romania, Andrea Corsini, ujawnił w rozmowie z Gazzettą Motori, iż dyskusje z władzami F1 na temat powrotu do kalendarza na rok 2021 rozpoczęły się już w grudniu.

Jean [Todt] nie mógł zrobić zbyt wiele, ponieważ organizacja wyścigów leży w gestii Liberty Media. Dał nam on jednak do zrozumienia, że w walce liczymy się głównie my oraz Portimao, pomimo dostępności takich krajów jak Turcja. Stanowczo daliśmy do zrozumienia, że jesteśmy dostępni i od tamtego czasu wierzyliśmy w potwierdzenie naszej kandydatury - powiedział Corsini.

Włoch liczy również, że do 18 kwietnia sytuacja unormuje się na tyle, że Grand Prix będzie mogło odbyć się przy udziale kibiców. Biorąc pod uwagę całkowity brak widzów na trybunach w listopadzie, mam nadzieję, że w kwietniu się ich trochę pojawi. Liczymy na szeroko zakrojony program szczepień, a także na to, że pomoże pierwszy wyścig.

Zapytany o to, czy Imola może pozostać w kalendarzu F1 na dłużej, Corsini odparł: Liberty Media pozostawiło otwarte drzwi i będziemy rozmawiać na ten temat w przyszłości.

Portimao i Stambuł mają nadal pozostawać w grze na wypadek odwołania bądź odroczenia kolejnych eliminacji.