Amortyzatory z ruchomą masą zakazane z powodu opon?

Według Briatore Ferrari nie było w stanie sprawić, aby system ten działał dobrze w ich bolidzie
14.12.0610:53
MDK
3466wyświetlenia

Szef zespołu Renault Flavio Briatore ujawnił, że pierwsze jazdy na oponach Bridgestone, jakie miały miejsce w tym miesiącu dały zespołowi pojęcie, dlaczego Ferrari naciskało na zakaz stosowania systemu amortyzatorów z ruchomą masą w tym sezonie.

Według Briatore rywale z Ferrari nie byli w stanie sprawić, aby system ten działał dobrze w ich bolidzie ze względu na charakterystykę przednich opon Bridgestone. To, jak twierdzi Włoch, doprowadziło do łańcucha zdarzeń, który zakończył się wydanym przez FIA zakazem stosowania całego systemu.

Renault zaczęło używać amortyzatorów z ruchomą masą pod koniec sezonu 2005, ale w połowie 2006 roku FIA zakazała używania z tego systemu, mówiąc, ze działa to jak ruchome urządzenie aerodynamiczne, a stosowanie takowych zakazane jest przez przepisy.

Mimo tego, że inne zespoły również testowały system amortyzatorów z ruchomą masą, Renault zostało najbardziej dotknięte tym zakazem. Główny inżynier zespołu Pat Symonds przyznał ostatnio, że usunięcie systemu kosztowało jego zespół sporo w zakresie osiągów i rozwoju bolidu.


Jednakże teraz Briatore ujawnił, że zimowe testy na oponach Bridgestone dały Renault pojęcie, dlaczego Ferrari nie było w stanie pracować z tym systemem - i uważa, że to z kolei doprowadziło do zakazu stosowania systemu.

Teraz rozumiemy dlaczego nagle zakazali stosowania amortyzatorów z ruchomą masą w połowie sezonu. - powiedział Briatore fanom podczas motor show w Bolonii. Dlatego, że nie działałyby z oponami Bridgestone stosowanymi przez Ferrari, ponieważ ich przody są za szerokie.

FIA nigdy nie ujawniła jaka informacja doprowadziła do decyzji o zakazie stosowania systemu, a Briatore początkowo oskarżył zespoły McLaren i Ferrari o naciskanie na wprowadzenie zakazu. Jednakże szef McLarena Ron Dennis zaprzeczył, że to jego zespól miał cokolwiek wspólnego z oprotestowaniem systemu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
Pussik
15.12.2006 07:15
Ferrari znów źli? :f
jacek2601
14.12.2006 10:52
Zgadzam się Jarek z Tobą...wszystko rozstrzygnie się w 2007.
Paweł
14.12.2006 10:38
a niech wprowadzają zakazy dla Renault!!! I tak są dobrzy jesli nie najlepsi.
kuba_new
14.12.2006 10:04
no coz prawda lezy posrodku jednak moj srodek lezy blizej flavio
Jarek
14.12.2006 09:43
czy "slabszego" McMarcin, to sie jeszcze okaze. Nie spisuj Renault na straty. Odchodzi Alonso, Nelson i Michelin, ale zostają takie gwiazdy jak: Pat Symonds, wspomniany wyżej "Playboy" i niezastąpiony Bob Bell. Może przyszłorocznym kierowcom brakuje szybkości (Fisichella) i doświadczenia (Kovalainen) i na pierwszy rzut oka nie mają predyspozycji do zdobycia tytułu mistrza świata kierowcow, ale jako całość zespół Renault może sprawić ponownie niespodziankę. Mało kto na nich stawiał w 2005 roku. Wygrali! W 2006 już w ogole mieli nie mieć szans na obronę tytułu, a tu znowu wygrali! Teraz też nie braknie takich, ktorzy jeszcze przed rozpoczęciem sezonu będą pisać jakim to Renault jest słabym zespołem. Zobaczymy. Ja głęboko wierzę i z niecierpliwością czekam na walkę o tytuły do ostatniego GP (z udziałem Renault oczywiście). Co do tematu zaś, deeze masz całkowitą rację. Ten wątek był już wałkowany setki razy, nie ma sensu zaczynać tego od nowa.
Bucu
14.12.2006 08:17
Tylko czemu Ron Denis nie zaprzeczał wcześniej??
adams
14.12.2006 03:42
zgadzam się z deeze
slawek_s
14.12.2006 02:46
a mclaren tez jezdzil na bridgestonach i tez pewnie dlatego naciskal fia, zeby zdelegalizowali te amortyzatory. Niech ten Flavio bzdur juz nie opowiada, bo to nudne.
mkpol
14.12.2006 02:41
Dążenie do zwycięstwa za wszelką cenę w wykonaniu ferrari to już nawet nie kpina, to farsa. Przypomnijcie sobie jak Niedawno Brawn oświadczył, że w ferrari nie było nigdy nr 1 i 2. Żałosny spektakl pod tytułem zapewnienie MiSzCzowi tytułu na pożegnanie z F1 na szczęście okazał się totalną klapą i mam nadzieję, że pycha i nieliczenie się i innymi jaką ferrari prezentuje od dawna zostaną jeszcze ukarane. Tyle
kuba
14.12.2006 02:19
Niestety absolutnie deeze ma racje :D
deeze
14.12.2006 01:31
McMarcin - tyle ci powiem: 100 razy bardziej wierzę takiemu playboyowi Flavio niż pokrętnym tłumaczeniom FIA i Ferrari. Ruchmy amortyzator wewnątrz bolidu jest elementem aerodynamicznym???? LITOŚCI!!!! Bzdura i tyle. Jest dla mnie oczywistym, że całe to zamieszanie było sprokurowane przez Ferrari. Pozdrawiam!
McMarcin
14.12.2006 10:43
No tak. Flavio już szuka wymówki do słabszego sezonu 2007 dla Renault ;)