Bottas: Momentami rzeczywiście trudno było jechać tym bolidem

Fin przyznaje, że na długim przejeździe miał problemy z notowaniem spójnych rezultatów.
26.03.2118:24
Nataniel Piórkowski
737wyświetlenia
Embed from Getty Images

Valtteri Bottas potwierdził, że podczas piątkowych treningów bolid Mercedesa był momentami bardzo trudny w prowadzeniu.

Chociaż niemiecki zespół zaprezentował lepszą formę niż podczas zimowych testów, na czele klasyfikacji dwukrotnie pojawiało się nazwisko Maxa Verstappena z Red Bulla.

Bottas zakończył poranną sesję ze stratą trzech dziesiątych do Holendra. Wieczorem wzrosła ona do blisko pół sekundy.

Wrażenia z jazdy były lepsze niż podczas testów. To dobrze, ale mimo wszystko wciąż nie możemy być zadowoleni z balansu bolidu.

Szczęśliwie dzisiaj obyło się bez usterek czy poważniejszych problemów. Wiem jednak, że potrzebujemy wiele pracy, jeśli chcemy powalczyć jutro o pole position czy w dalszej perspektywie o zwycięstwo.

Zapytany o porównanie najgorszych aspektów bolidu W12 z testów do sytuacji obecnej, Fin odparł: Największym problemem jest brak spójnego balansu, zwłaszcza tylnej osi. Próbowaliśmy to poprawić zmieniając nieco nasze podejście do ustawień. Tak jak już powiedziałem - jest trochę lepiej, ale to wciąż nie ten balans, który chciałbym mieć pod sobą.

To tylko jedna kwestia. Są też inne rzeczy, nad którymi pracujemy. Mamy jedną noc i jutrzejszy poranek, aby spróbować coś zmienić.

Zjeżdżając do garażu po FP2 Bottas stwierdził przez radio, że jego bolidem nie da się jeździć. Zapytany o ten komentarz, kierowca Mercedesa powiedział: Nasz długi przejazd był pozbawiony regularności. Nie mogłem tak naprawdę złożyć serii okrążeń. Powiedziałem prawdę - momentami bolid był bardzo ciężki w prowadzeniu. Z drugiej strony to wciąż tylko piątek i treningi.