Wolff: Koło z bolidu Bottasa zostanie zdjęte dopiero w Brackley
Szef Mercedesa zdradził, że w Monako pomagali mechanicy Ferrari z "ciężką machinerią".
25.05.2111:28
4225wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff ujawnił, że mechanicy Mercedesa dopiero w Brackley spróbują zdjąć prawe przednie koło z bolidu Valtteriego Bottasa.
Fin wycofał się z wyścigu w Monte Carlo podczas pierwszego pit stopu, kiedy to mechanicy nie byli w stanie wymienić opony w jego samochodzie. Awarii uległa nakrętka, która zapiekła się i została zeszlifowana przez klucz pneumatyczny.
Austriak nie wyklucza jednak, że problem z nakrętką był efektem niewłaściwego kąta, pod którym Valtteri Bottas wjechał na stanowisko serwisowe.
Toto Wolff ujawnił, że mechanicy Mercedesa dopiero w Brackley spróbują zdjąć prawe przednie koło z bolidu Valtteriego Bottasa.
Fin wycofał się z wyścigu w Monte Carlo podczas pierwszego pit stopu, kiedy to mechanicy nie byli w stanie wymienić opony w jego samochodzie. Awarii uległa nakrętka, która zapiekła się i została zeszlifowana przez klucz pneumatyczny.
Pistolet sprawił, że nakrętka zrobiła się całkowicie okrągła- powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.
Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Właściwie nic z niej nie zostało. Valtteri przyznał, że widział, jak dookoła latają fragmenty metalu. Koło jest cały czas założone w bolidzie. Ferrari próbowało nam pomóc z ciężką machinerią. Musimy teraz sprawdzić, czy to efekt błędu na etapie produkcji, czy może zawiodło kilka systemów. Mechanik nic do tego nie miał. Mówimy w tej chwili o jednej z najlepszych i najbardziej wysportowanych osób w zespole.
Austriak nie wyklucza jednak, że problem z nakrętką był efektem niewłaściwego kąta, pod którym Valtteri Bottas wjechał na stanowisko serwisowe.
Zazwyczaj mechanik nie musi być aż tak precyzyjny, jednakże w tym przypadku kąt był nieprawidłowy.