Norris: Jestem sfrustrowany, bo powinniśmy być na drugim miejscu

Brytyjczyk nie zgadza się z decyzją o ukaraniu go za incydent z udziałem Pereza.
04.07.2117:25
Nataniel Piórkowski
785wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris wyznał, że czuje frustrację wynikającą z tego, iż jego zdaniem powinien był zakończyć wyścig o Grand Prix Austrii na drugiej pozycji.

Norris rozpoczął wyścig z pierwszego rzędu, obok zdobywcy pole position - Maxa Verstappena. W początkowej fazie wyścigu na Brytyjczyka nałożona została jednak 5-sekundowa kara czasowa za zmuszenie Pereza do wyjazdu na żwirowe pobocze w czwartym zakręcie.

Po wywalczeniu czwartego podium w karierze w Formule 1, Norris stwierdził: To było ekscytujące popołudnie, ale jestem rozczarowany, ponieważ powinniśmy być na drugim miejscu.

Myślałem, że to co wydarzyło się na początku, było po prostu zwyczajnym ściganiem. Sergio chciał wyprzedzić mnie po zewnętrznej, co było trochę głupim posunięciem i sam wywiózł się poza tor. Nawet na niego nie naciskałem, więc nie mam zielonego pojęcia skąd ta kara. Jestem sfrustrowany, ale zadowolony z P3. Mieliśmy bardzo dobre tempo.

Początkowo Mercedes przekazał swym kierowcom informację o utrzymaniu niezmiennych pozycji do końca wyścigu. Po kilku okrążeniach jednak Bottas otrzymał pozwolenie na wyprzedzenie Hamiltona, który zaczynał coraz mocniej tracić tempo ze względu na uszkodzenia bolidu i coraz gorszy stan opon.

Po łatwym uporaniu się z Brytyjczykiem Norris dostawał przez radio zachęty do doścignięcia Bottasa. 21-latek tłumaczył po opuszczeniu kokpitu, że zbliżenie się do Fina było bardzo utrudnione ze względu na jazdę w tak zwanym brudnym powietrzu.

Sądzę, że mieliśmy dobre tempo, mogłem się go trzymać, nawet jadąc w brudnym powietrzu, ale nigdy nie byłem wystarczająco blisko, aby móc otworzyć DRS. Gdy tylko moja strata zbliżała się do jednej sekundy, zaczynały pojawiać się problemy.

Dobrze wiedzieć, ze możemy ścigać się w czołówce, że możemy z nimi walczyć. To prawdopodobnie pierwszy wyścig od wielu lat, gdy rzeczywiście walczyliśmy z Mercedesami i Red Bullami. Mam tylko nadzieję, że będziemy w stanie utrzymać taką dyspozycję.