Wolff: Bottas nie jest fenomenem na miarę Hamiltona i Verstappena
49-latek jest jednak przekonany, że Fin spełni się w roli lidera Alfy Romeo.
03.11.2108:56
1964wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff uważa, że Valtteri Bottas
Fin rywalizuje dla Mercedesa piąty sezon i wiadomo już, że będzie on jego ostatnim w barwach Srebrnych Strzał. Kierowca dysponuje podpisanym kontraktem na starty dla Alfy Romeo od 2022 roku, gdzie zastąpi Kimiego Raikkonena.
Następcą Bottasa w Mercedesie będzie George Russell. Wolff dopytany jakie ma oczekiwania wobec Brytyjczyka, stwierdził:
Zrozumiałe, że docelowo Russell ma być następcą Lewisa Hamiltona, jednakże Wolff nie zdecydował się na wskazanie momentu, w którym siedmiokrotny czempion będzie mógł opuścić Formułę 1.
Toto Wolff uważa, że Valtteri Bottas
nie jest fenomenemna miarę zespołowego partnera Lewisa Hamiltona czy Maksa Verstappena z Red Bulla.
Fin rywalizuje dla Mercedesa piąty sezon i wiadomo już, że będzie on jego ostatnim w barwach Srebrnych Strzał. Kierowca dysponuje podpisanym kontraktem na starty dla Alfy Romeo od 2022 roku, gdzie zastąpi Kimiego Raikkonena.
Spodziewam się, że będzie tam liderem- powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.
Będzie potrafił popchnąć ten zespół do przodu. Z pewnością nie jest fenomenem na miarę Lewisa lub Maksa, jednakże oni są rzadkością. Widzieliśmy jednak w Turcji, że potrafił pojechać lepiej od nich.
Następcą Bottasa w Mercedesie będzie George Russell. Wolff dopytany jakie ma oczekiwania wobec Brytyjczyka, stwierdził:
Czego się po nim spodziewam? Po prostu mam nadzieję, że wpasuje się w system Mercedesa. To oznacza, że musi się uczyć. To czy będzie szybszy lub wolniejszy od Lewisa nie ma znaczenia. Musi być graczem zespołowym. Najważniejsza jest całość, nie pojedynczy członek ekipy.
Zrozumiałe, że docelowo Russell ma być następcą Lewisa Hamiltona, jednakże Wolff nie zdecydował się na wskazanie momentu, w którym siedmiokrotny czempion będzie mógł opuścić Formułę 1.
Jesteśmy bardzo blisko siebie i wymieniamy się pomysłami każdego dnia. Obaj zdajemy sobie sprawę, że kariera w Formule 1 stale się przeciąga. Nie da się określić konkretnej daty. Pewne jest jednak to, że zrobimy najlepszą możliwą pracę w następnym roku.