Bottas otrzymał alternatywną ofertę tuż po podpisaniu umowy z Alfą
Fin nie zdradził jednak, który dokładnie zespół ubiegał się o jego usługi.
09.12.2117:13
2472wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas zdradził, że niedługo po tym, jak podpisał umowę z Alfą Romeo, otrzymał propozycję przejścia do konkurencyjnego zespołu.
Informacja o odejściu Fina z Mercedesa po sezonie 2021 została potwierdzona na początku września, pomiędzy wyścigami w Holandii i Włoszech. Dzień później Mercedes wydał komunikat, w którym ogłosił o zakontraktowaniu George'a Russella jako nowego zespołowego kolegi Lewisa Hamiltona.
Bottas zdecydował się na kontynuowanie kariery w teamie Alfy Romeo, gdzie zastąpi weterana F1 - Kimiego Raikkonena. Okazuje się jednak, że szwajcarski team nie był jedynym, który kontaktował się z 32-latkiem w sprawie porozumienia o startach.
Odpowiadając na pytania redakcji Iltalehti w podkaście "Direct Talk About Me", Bottas nie zdradził, która z ekip złożyła mu alternatywą ofertę. Zasugerował, że obecnie radzi ona sobie nieco lepiej od Alfy, ale dodał, iż proponowane mu wynagrodzenie było o połowę niższe od tego, na jakie przystał przechodząc do teamu z Hinwil.
Mercedes plasuje się obecnie na czele klasyfikacji generalnej z przewagą 28 punktów nad Red Bullem. Wiele wskazuje na to, że Bottas odejdzie z zespołu po tym, jak pomógł mu w zdobyciu aż pięciu mistrzostw konstruktorów. Finowi nie udało się jednak wywalczyć najważniejszego tytułu, jakim była korona dla najlepszego kierowcy.
Valtteri Bottas zdradził, że niedługo po tym, jak podpisał umowę z Alfą Romeo, otrzymał propozycję przejścia do konkurencyjnego zespołu.
Informacja o odejściu Fina z Mercedesa po sezonie 2021 została potwierdzona na początku września, pomiędzy wyścigami w Holandii i Włoszech. Dzień później Mercedes wydał komunikat, w którym ogłosił o zakontraktowaniu George'a Russella jako nowego zespołowego kolegi Lewisa Hamiltona.
Bottas zdecydował się na kontynuowanie kariery w teamie Alfy Romeo, gdzie zastąpi weterana F1 - Kimiego Raikkonena. Okazuje się jednak, że szwajcarski team nie był jedynym, który kontaktował się z 32-latkiem w sprawie porozumienia o startach.
Odpowiadając na pytania redakcji Iltalehti w podkaście "Direct Talk About Me", Bottas nie zdradził, która z ekip złożyła mu alternatywą ofertę. Zasugerował, że obecnie radzi ona sobie nieco lepiej od Alfy, ale dodał, iż proponowane mu wynagrodzenie było o połowę niższe od tego, na jakie przystał przechodząc do teamu z Hinwil.
Jakieś dwa dni po tym, jak podpisałem umowę z Alfą, dostałem telefon i usłyszałem: «Chcemy cię u nas i możemy zapłacić o połowę mniej niż płaci Alfa». Odparłem, że trochę się spóźnili. Wciąż jestem zadowolony z opcji, na którą przystałem. Uważam, że będzie ona dla mnie korzystna.
Mercedes plasuje się obecnie na czele klasyfikacji generalnej z przewagą 28 punktów nad Red Bullem. Wiele wskazuje na to, że Bottas odejdzie z zespołu po tym, jak pomógł mu w zdobyciu aż pięciu mistrzostw konstruktorów. Finowi nie udało się jednak wywalczyć najważniejszego tytułu, jakim była korona dla najlepszego kierowcy.
Oczywiście nie udało mi się zrealizować moich największych ambicji. Robiłem co w mojej mocy. Z pewnością nie miałem najwięcej szczęścia, ale jeśli mam być szczery, to bardzo trudno było mi też pokonać kolegę z zespołu, który prawdopodobnie jest najlepszym kierowcą w historii F1. Są rzeczy, z których mogę być dumny. Może z perspektywy czasu doceniasz je jeszcze bardziej. Zawsze mgło być gorzej.