AMuS: Czołówka oczekuje zwiększenia limitu budżetowego
Mercedes, Red Bull i Ferrari argumentują to podniesieniem liczby sprintów w sezonie 2022.
12.12.2109:47
658wyświetlenia
Embed from Getty Images
Auto Motor und Sport informuje, że czołowe zespoły oczekują zwiększenia limitu budżetowego przed sezonem 2022.
Aktualnie górna granica wydatków jest ustalona na poziomie 140 milionów dolarów. Według Michaela Schmidta z niemieckiej publikacji, organizacja sześciu sprintów w przyszłorocznych mistrzostwach miała skłonić Mercedesa, Red Bulla i Ferrari do walki o przesunięcie granicy do 145 milionów.
Zdecydowanymi przeciwnikami propozycji czołówki są Andreas Seidl z McLarena oraz Gunther Steiner z Haasa.
Auto Motor und Sport informuje, że czołowe zespoły oczekują zwiększenia limitu budżetowego przed sezonem 2022.
Aktualnie górna granica wydatków jest ustalona na poziomie 140 milionów dolarów. Według Michaela Schmidta z niemieckiej publikacji, organizacja sześciu sprintów w przyszłorocznych mistrzostwach miała skłonić Mercedesa, Red Bulla i Ferrari do walki o przesunięcie granicy do 145 milionów.
Kandydatami do sobotnich wyścigów są Bahrajn, Imola, Montreal, Spielberg, Zandvoort oraz Interlagos. Przede wszystkim szef Formuły 1 Stefano Domenicali musi uzyskać zgodę ośmiu zespołów, by format sprintów mógł pozostać przy życiu- podaje korespondent Auto Motor und Sport.
Zdecydowanymi przeciwnikami propozycji czołówki są Andreas Seidl z McLarena oraz Gunther Steiner z Haasa.
Albo mamy limity budżetowe, albo ich nie mamy wcale- powiedział szef stajni z Woking, natomiast Steiner dodał:
Duże zespoły będą w stanie zwiększać swoje budżety, jeżeli różnica zostanie pokryta dla reszty z dodatkowych przychodów. Wtedy sytuacja znów będzie sprawiedliwa dla wszystkich.