Marko: Honda utrzyma produkcję silnika do końca 2025 roku

Japoński producent unieważnił umowę o przekazaniu praw intelektualnych Red Bullowi.
27.01.2221:14
Mateusz Szymkiewicz
3474wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko ujawnił, że Honda pozostanie zaangażowana w Formułę 1 do końca 2025 roku, kontynuując produkcję jednostki napędowej pod szyldem Red Bulla.

Japoński producent oficjalnie wycofał się ze sportu po sezonie 2021. Mimo to w Sakurze wciąż trwa rozwój pakietu szykowanego z myślą o nadchodzących mistrzostwach, co jest efektem porozumienia zawartego z Red Bullem. Stajnia z Milton Keynes chcąc utrzymać niezależność zdecydowała się przejąć obsługę pakietu, tworząc dywizję Powertrains.

Jej oficjalne otwarcie planowane jest dopiero w maju tego roku i tym samym Honda miała kontynuować produkcję silników na sezon 2022. W kolejnych trzech latach obsługa zamrożonej jednostki miała zostać przeniesiona do Milton Keynes, lecz jak informuje Helmut Marko, japoński producent zdecydował się unieważnić porozumienie o przekazaniu praw intelektualnych.

Pakiety pod szyldem Red Bulla będą pochodziły z Japonii, co może sugerować, iż czterokrotni mistrzowie świata są bliscy porozumienia z innym producentem od 2026 roku. Formuła 1 planuje wówczas wprowadzić nową generację jednostek, w dużym stopniu bazujących na obecnej technologii. Z kolei Honda utrzymując częściowe zaangażowanie w sport może pozostawić sobie uchylone drzwi na potencjalny powrót w kolejnych latach.

Wypracowaliśmy zupełnie inne rozwiązanie niż to, które pierwotnie braliśmy pod uwagę - powiedział Helmut Marko dla austriackiego Autorevue. Silniki będą produkowane w Japonii do 2025 roku, więc nie musimy ich w ogóle dotykać. Oznacza to również, że prawa intelektualne pozostaną w Japonii, co jest ważne w kontekście 2026 roku. Zgodnie z nowymi przepisami, utrzymamy status nowicjuszy.

Naszym warunkiem było zamrożenie rozwoju, ponieważ wszystko mieliśmy robić sami. Rozpoczęliśmy inwestycję w Milton Keynes i kupiliśmy stanowiska testowe od AVL. Nasze obiekty będą w pełni operacyjne w maju lub czerwcu. Na innych zasadach nie mielibyśmy najmniejszych szans z tą technologią. Nasze sukcesy pozwoliły Japończykom przemyśleć pewne kwestie. Zdali sobie sprawę, że wiedza o systemach z F1 może się przydać do elektryfikacji samochodów. Współpraca potrwa do 2025 roku. Dla nas jest to ogromna zaleta i po naszej stronie pozostanie tylko obsługa oraz kalibracja.