Danner: Schumacher jest nieatrakcyjny dla pozostałych zespołów
Coraz częściej spekuluje się na temat dalszej przyszłości Niemca w Haasie.
14.06.2211:52
2281wyświetlenia
Embed from Getty Images
Były kierowca Formuły 1 - Christian Danner, uważa, że Mick Schumacher jest
Niemiec po ośmiu wyścigach tegorocznych mistrzostw wciąż czeka na pierwsze punkty. Jego partner - Kevin Magnussen, aktualnie zajmuje dwunaste miejsce z dorobkiem piętnastu oczek. Szczególnie duża krytyka spada jednak na Schumachera za liczne incydenty na torze, po których Haas musi odbudowywać samochody od zera.
Zdaniem Christiana Dannera, który rywalizował w Formule 1 w latach 1985-1989, Schumacher pozbawiony wsparcia Ferrari mógłby już pożegnać się ze swoją posadą.
Były kierowca Formuły 1 - Christian Danner, uważa, że Mick Schumacher jest
nieatrakcyjną opcjądla pozostałych zespołów.
Niemiec po ośmiu wyścigach tegorocznych mistrzostw wciąż czeka na pierwsze punkty. Jego partner - Kevin Magnussen, aktualnie zajmuje dwunaste miejsce z dorobkiem piętnastu oczek. Szczególnie duża krytyka spada jednak na Schumachera za liczne incydenty na torze, po których Haas musi odbudowywać samochody od zera.
Zdaniem Christiana Dannera, który rywalizował w Formule 1 w latach 1985-1989, Schumacher pozbawiony wsparcia Ferrari mógłby już pożegnać się ze swoją posadą.
Najwyższy czas. Szef zespołu powiedział mu, że musi zaprzestać rozbijanie samochodu. U niego dzieje się to notorycznie. Fakt jest jednak taki, że wpłynęło to na Micka. W Baku jesteś w stanie jechać szybko tylko wtedy, kiedy ryzykujesz. Tymczasem usłyszał od zespołu, że ma zachować bolid w jednym kawałku.
Gunther Steiner jest szczerym facetem i zdarza się, że obrywa za to rykoszetem. Przy tym jak współcześnie funkcjonują media dzieje się to na setki różnych sposobów. Mimo to lubię Gunthera. Jeżeli coś mówi, to rzeczywiście tak jest. Uważam Micka za dobrego kierowcę. Mimo to regularnie rozbijając się i przegrywając z partnerem stajesz się nieatrakcyjny dla konkurencji. Wszystkie strony muszą zachować spokój, włącznie z tymi, które w rewanżu publicznie krytykują Haasa i Steinera- powiedział 64-latek.