Steiner: Schumacher musi wyrównać swoją jazdę

Szef Haasa narzeka na kolejny nieudany weekend swojego zespołu.
16.06.2217:41
Jakub Ziółkowski
1138wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef zespołu Haas, Gunther Steiner, jasno stwierdził, że Mick Schumacher musi znaleźć równowagę pomiędzy osiągami a utrzymaniem się na torze.

Niemiec znalazł się w centrum uwagi przed wyścigiem w Baku, po tym, jak zaliczył poważną kraksę w Monako, trzecią w tym sezonie po wypadkach w Dżuddzie i w Miami.

Jego trudny weekend w Baku rozpoczął się od kłopotów technicznych w pierwszym treningu. Schumacher zakwalifikował się do wyścigu ostatni, ponad sekundę za swoim zespołowym kolegą, Kevinem Magnussenem. W wyścigu zajął 14. miejsce, wyprzedzając jedynie Nicholasa Latifiego, który został wcześniej ukarany. Kierowca Haasa zakończył wyścig aż 38 sekund za Yukim Tsunodą, który miał długi postój z powodu problemu z tylnym skrzydłem.

Gunther Steiner cieszy się, że Schumacherowi udało się uniknąć incydentów podczas weekendu w Baku, ale podkreśla, że musi on również znaleźć prędkość.

W tej chwili sytuacja jest trudna zarówno dla niego, jak i dla zespołu - powiedział Steiner w rozmowie z Autosportem. To jest sport wyczynowy, a w nim potrzebne są osiągi. Myślę jednak, że dobrze jechał w Baku, bo przynajmniej uniknął kolejnego wypadku. Wolę gorsze tempo niż kolejne kraksy - dodał Włoch.

Schumacher przyznał, że nie zaliczył idealnego wyścigu, sugerując, że stracony czas treningów wpłynął na pogorszenie ustawień jego bolidu.

To nie był dobry wyścig, do tego trochę bolą mnie plecy - powiedział po przekroczeniu linii mety. Nie był to weekend, na który liczyliśmy. Myślę, że od soboty wszystko było w miarę bezproblemowe. To dobrze, ale w sobotę trudno jest ocenić, czy ustawienia są odpowiednie, czy nie. Mieliśmy tylko jeden trening, aby to zrobić. Niestety, ustawienia nie były odpowiednie. I tak już pozostało do wyścigu.

Samochód był dość podsterowny w środku zakrętów i nadsterowny na wyjściu, więc nie było to idealne ustawienie. Zużywaliśmy więc opony w dużo szybszym tempie. Myślę, że do ostatniego zjazdu było bardzo trudno, ale ostatni stint oceniam dość dobrze.

Po serii trzech wyścigów bez punktów dla zespołu, Steiner był jeszcze bardziej sfrustrowany, gdy Magnussen wycofał się z powodu awarii silnika Ferrari jadąc w pierwszej dziesiątce.

To był problem z jednostką: albo silnik, albo turbosprężarka - powiedział Steiner. Byłby może na ósmym, a na pewno na dziewiątym miejscu. Naszym największym problemem było to, że nie mogliśmy wyprzedzić [Estebana] Ocona na prostej. W przeciwnym razie ósma pozycja byłaby całkiem pewna. Tak się jednak się nie stało — i to po raz kolejny - zakończył sfrustrowany szef ekipy Haasa.