Kierowcy krytykują kibiców za rzucanie świec dymnych na tor
Verstappen prosił fanów: "Nigdy tego nie róbcie. Nikomu to nie służy".
03.09.2218:09
1053wyświetlenia
Max Verstappen skrytykował kibiców zasiadających na trybunach Zandvoort, którzy w trakcie kwalifikacji wyrzucili na tor odpalone świece dymne.
Czasówka została na chwilę wstrzymana czerwonymi flagami, gdy na początku Q2 jedna z flar znalazła się na torze w trzecim sektorze. Porządkowi szybko oczyścili tor, jednak mało brakowało a po starcie Q3 doszłoby do kolejnej przerwy. Wtedy jednak skończyło się na wywieszeniu żółtych flag.
Po zdobyciu pole position Verstappen nie szczędził gorzkich słów pod adresem nierozsądnych fanów.
Samo trzymanie świec dymnych jest fajne, ale są granice tego, jak wiele ich odpalamy. Rzucanie ich na tor jest po prostu głupie i mam nadzieję, że osoba, która się tego dopuściła, została usunięta z trybun.
Nigdy tego nie róbcie. Nikomu to nie służy. Zostajesz wyrzucony z trybun i nie będziesz mógł obejrzeć ścigania. My z kolei mamy przerwaną sesję, bo zalegające na torze obiekty tworzą niebezpieczeństwo. Pod żadnym pozorem nie powinno się tak robić.
Podobnego zdania jest Charles Leclerc, który przegrał rywalizację o pole position różnicą dwóch setnych sekundy.
To po prostu niebezpieczne. Dobrze, że zareagowała ochrona. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Nie wiem jednak, czy jesteśmy w stanie zupełnie wyeliminować to zjawisko.
Nie wiem, kiedy dokładnie wyrzucono na tor tę flarę, ale gdyby stało się to w chwili, gdy nadjeżdżałby bolid, to naprawdę mogłoby być groźnie. Mam nadzieję, że nigdy się to ponownie nie zdarzy.
Zespołowy kolega Leclerca - Carlos Sainz, komentował z kolei:
Myślę, że bardzo ważne jest, aby fani zdawali sobie sprawę z tego, kiedy można odpalić świecie dymne, a kiedy nie.
Odpalenie ich na okrążeniu zjazdowym, gdy Max zdobył pole position, było w porządku, ale nie można tego robić w połowie wyścigu lub tuż po starcie, gdy walczymy ze sobą na torze. Jadąc z prędkością 300 kilometrów na godzinę naprawdę nie chcesz, aby rozpraszało cię mnóstwo dymu.
Liczę, że organizatorzy są w stanie odpowiednio ostrzec kibiców, wyjaśniając im, kiedy można użyć flar, a kiedy nie. To ważne, aby nie wyrzucać ich na tor.