Wolff: To już nie jest żadna tajemnica, że ktoś przekroczył limit
Szef Mercedesa zasugerował, że Christian Horner mija się z prawdą w swoich wypowiedziach.
30.09.2219:05
2078wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff przyznał, że nie jest już
Sprawa rzekomego przekroczenia limitu budżetowego przez zespoły Red Bulla i Astona Martina nabiera tempa z każdą kolejną godziną. Początkowo Toto Wolff - choć wezwał FIA do potraktowania sprawy poważnie - wstrzymywał się z jednoznaczną oceną sytuacji, natomiast Christian Horner nie przejmował się zbytnio medialnymi doniesieniami na temat jego zespołu.
Kilka godzin później Toto Wolff przyznał, że słowa Hornera stoją w sprzeczności z tym, o czym rozmawia wiele doświadczonych osób w padoku.
Wolff uważa, że kwestia naruszenia limitu budżetowego nie powinna być czymś, co można łatwo zbagatelizować. Austriak podkreśla, że jego zespół, by żyć w zgodzie z regulacjami, poświęcił osiągi samochodu i zredukował personel.
Toto Wolff przyznał, że nie jest już
żadną tajemnicąw padoku to, że jeden z zespołów
zasadniczo i znacznieprzekroczył limit budżetowy w sezonie 2021.
Sprawa rzekomego przekroczenia limitu budżetowego przez zespoły Red Bulla i Astona Martina nabiera tempa z każdą kolejną godziną. Początkowo Toto Wolff - choć wezwał FIA do potraktowania sprawy poważnie - wstrzymywał się z jednoznaczną oceną sytuacji, natomiast Christian Horner nie przejmował się zbytnio medialnymi doniesieniami na temat jego zespołu.
Kilka godzin później Toto Wolff przyznał, że słowa Hornera stoją w sprzeczności z tym, o czym rozmawia wiele doświadczonych osób w padoku.
To zabawne, że Christian ujmuje to w taki sposób, ponieważ mijają kolejne tygodnie i miesiące odkąd zaczęto im się przyglądać. Być może nie rozmawiał ze swoim dyrektorem finansowym- powiedział szef Mercedesa w rozmowie ze Sky F1.
Fakty są takie, że wszyscy zostaliśmy dokładnie sprawdzeni. Z tego co wiem, jeden z zespołów przekroczył przepisy nieznacznie, co jest bardziej kwestią proceduralną. Inny zespół znalazł się bardzo wysoko nad kreską i ciągle znajduje się pod lupą. Jest to obecnie w padoku tajemnicą poliszynela.
Wolff uważa, że kwestia naruszenia limitu budżetowego nie powinna być czymś, co można łatwo zbagatelizować. Austriak podkreśla, że jego zespół, by żyć w zgodzie z regulacjami, poświęcił osiągi samochodu i zredukował personel.
To naprawdę, naprawdę waga ciężka. Korzystamy z używanych części i nie rozwijamy rzeczy, które chcielibyśmy rozwijać- kontynuuje 50-latek.
Musieliśmy zwolnić ponad 40 osób, za którymi tęsknimy. Sprostanie wymaganiom finansowym było naprawdę trudnym zadaniem.
Nie wiem, jak wiele dziesiątek milionów dolarów musieliśmy przekierować, aby znaleźć się pod limitem. Jeśli ktoś tego nie robi, albo przesuwa granice, to każdy milion, którego ty nie wydasz, sprawia, że zaczynasz bardzo dużo tracić. Istotną kwestią jest to, że jeśli przekroczyłeś limit w 2021 roku, to zapewne przekroczyłeś go i w 2022. To oznacza, że masz przewagę w 2023.
Jeśli to prawda, że Red Bull zatwierdził lżejszą wersję podwozia na ten rok, to możliwe, że użyją jej w przyszłym. To tak naprawdę cała lawina wydarzeń, które mogą być kluczowe dla losów wszystkich tych trzech kampanii- zakończył Wolff.