FIA przedłuża termin zgłoszeń producentów silników

Na chwilę obecną stosowne dokumenty przekazały firmy Audi, Renault i Red Bull.
21.11.2212:57
Nataniel Piórkowski
1331wyświetlenia


FIA po raz kolejny wydłużyła termin nadsyłania zgłoszeń od producentów zainteresowanych dostawami jednostek napędowych dla zespołów F1 od sezonu 2026.

Początkowo graniczną datę wyznaczono na 15 października. Według informacji portalu Racing News 365 do tego dnia dokumenty przekazał tylko jeden koncern - Audi.

W efekcie FIA wydłużyła okres o dodatkowy miesiąc, w trakcie którego nadesłane zostały zgłoszenia dwóch kolejnych zainteresowanych - najprawdopodobniej Renault/Alpine oraz Red Bull Powertrains. Według źródeł portalu Mercedes formalnie potwierdzi swoje zainteresowanie w ciągu kilku najbliższych dni.

Nie oznacza to jednak, że lista producentów zostanie zamknięta z czterema koncernami - termin zgłoszeń wydłużono bowiem do 15 grudnia.

Już wkrótce powinniśmy poznać plany Hondy. Według niepotwierdzonych doniesień japońska firma zamierza prowadzić współpracę z działem silnikowym Red Bulla, aby otrzymać możliwość rozwoju zaawansowanych układów odzyskiwania i dostarczania energii.

Być może szczegóły współpracy poznamy w tym tygodniu przy okazji konferencji prasowej, która odbędzie się w Tochigi. W skrajnym scenariuszu Honda może złożyć własne, prowizoryczne zgłoszenie, oczekując na rozwój wydarzeń.

Porsche, które w ostatniej chwili straciło szansę na nawiązanie partnerstwa z Red Bullem, nie traci zainteresowania F1, jednak wraz z upływem czasu możliwości koncernu stają się coraz bardziej ograniczone.

RN365 sugeruje, że firma ze Stuttgartu mogłaby realizować własny projekt z wykorzystaniem jednostek projektu Audi. Dieter Rencken przypomina jednak, że stałoby to w sprzeczności z konkurencyjną naturą obu marek Volkswagena.

Ostatnim elementem układanki pozostaje Ferrari, które ma sprzeciwiać się niektórym zmianom w regulaminie sportowym i technicznym, wprowadzonym po to, aby zachęcić do zaangażowania się w Formułę 1 nowe podmioty.

RN365 cytuje rzecznika Scuderii, który w Abu Zabi stwierdził: Wciąż trwają wewnętrze dyskusje i nie chcemy, aby odwracały one uwagę od wyścigowego weekendu.

Trudno jednak wyobrazić sobie, aby z tego powodu Ferrari mogło odejść z Formuły 1. Oczekuje się, że firma z Maranello potwierdzi swoje zaangażowanie do połowy grudnia.