Vowles: Rozmowy na temat sprintu w Baku cały czas trwają

Niezależnie od formatu weekendu, szef Williamsa spodziewa się chaotycznego weekendu.
21.04.2311:14
Nataniel Piórkowski
821wyświetlenia


James Vowles przyznał, że w środowisku Formuły 1 nadal trwają rozmowy na temat uczynienia ze sprintów oddzielnej części weekendu Grand Prix.

Za tydzień w Baku rozpocznie się pierwsze w tym sezonie Grand Prix ze sprintem. Tym samym dobiegnie końca długa, czterotygodniowa przerwa w kalendarzu królowej sportów motorowych.

Ze względu na wymagającą charakterystykę ulicznego obiektu w Azerbejdżanie, pojawiły się obawy o potencjalne koszty naprawy uszkodzonych bolidów, których kierowcy dwukrotnie zmierzą się ze sobą w warunkach wyścigowych.

Trwa także debata nad propozycją, która zakłada zorganizowanie oddzielnych kwalifikacji do sprintu oraz niedzielnego Grand Prix. Zmiany te wciąż nie zostały jednak formalnie zaakceptowane przez zespoły i ratyfikowane przez FIA.

Przed nami Baku i sądzę, że tor powinien odpowiadać możliwościom naszego bolidu. Chociaż zajmujemy dziesiąte miejsce w tabeli, z dorobkiem tylko jednego punktu, nie jest to uczciwe odzwierciedlenie pracy włożonej w tę konstrukcję, ani realnych osiągów jakie w niej drzemią - mówi Vowles.

To będzie weekend ze sprintem, potencjalnie z niewielkimi modyfikacjami zasad, które funkcjonowały do tej pory. Za kulisami wciąż trwają rozmowy, które mają na celu pomóc nam zrozumieć, w jaki sposób możemy zrestrukturyzować weekend wyścigowy i jakie pociągnie to za sobą konsekwencje dla wszystkich zaangażowanych stron.

Niezależnie od tego, czy reguły ulegną zmianie, sprint na tak ciasnym, krętym obiekcie, który przebiega przez sekcję zamkową, na pewno przyniesie trochę chaosu.