Steiner: F1 nie może popadać w skrajności
Szef Haasa sprzeciwia się zbyt daleko idącym zmianom w formacie Grand Prix.
24.04.2313:26
739wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Haasa - Guenther Steiner, uważa, że Formuła 1 nie powinna popadać w skrajności, wprowadzając zmiany w formacie weekendów Grand Prix.
Właściciel praw komercyjnych od kilku lat analizuje i testuje różne rozwiązania, które mają uatrakcyjnić wyścigowy weekend i utrzymywać ekscytację kibiców już od piątkowego popołudnia.
Steiner popiera organizowanie dodatkowych kwalifikacji dla sprintów w miejsce bezsensownego sobotniego treningu w warunkach parc ferme. Zaznacza jednak, że wprowadzanie zbyt daleko idących zmian, takich jak przyznawanie punktów za treningi, nie jest dobrym pomysłem.
Embed from Getty Images
Prezes Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix - George Russell, zaznaczył, że zespoły muszą dysponować warunkami do spokojnego testowania nowych rozwiązań.
Szef Haasa - Guenther Steiner, uważa, że Formuła 1 nie powinna popadać w skrajności, wprowadzając zmiany w formacie weekendów Grand Prix.
Właściciel praw komercyjnych od kilku lat analizuje i testuje różne rozwiązania, które mają uatrakcyjnić wyścigowy weekend i utrzymywać ekscytację kibiców już od piątkowego popołudnia.
Steiner popiera organizowanie dodatkowych kwalifikacji dla sprintów w miejsce bezsensownego sobotniego treningu w warunkach parc ferme. Zaznacza jednak, że wprowadzanie zbyt daleko idących zmian, takich jak przyznawanie punktów za treningi, nie jest dobrym pomysłem.
Albo rywalizujemy, albo trenujemy. Takie jest moje zdanie. Nie można powiedzieć, że ktoś wygra trening, bo wtedy trzeba byłoby zrobić z niego wyścig. Koniec końców wszyscy walczyliby wtedy o jak najlepszy wynik. Obawiam się, że mogłoby to doprowadzić do deprecjacji samego wyścigu.
Musimy być ostrożni. Nie możemy popadać w skrajności i wszystkiego zmieniać. Stawiajmy krok za krokiem. Gdy już coś zmieniamy, zawsze to przetestujmy. Jeśli to nie zadziała, nie bójmy się czegoś zmienić. W tym przypadku najgorszy jest ślepy upór.
W ten sposób dochodzimy do tematu weekendu ze sprintem Na początku wiele osób było przeciwnikami sprintów a myślę, że teraz wszyscy są z nich całkiem zadowoleni. Wydaje mi się, że w przypadku standardowych weekendów, możemy póki co zostawić to, co funkcjonowało do tej pory.
Embed from Getty Images
Prezes Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix - George Russell, zaznaczył, że zespoły muszą dysponować warunkami do spokojnego testowania nowych rozwiązań.
Myślę, że trening powinien być po prostu czasem na poznanie bolidu i sprawdzenie różnych rzeczy w kontekście przyszłości.
Nie mamy żadnych testów. Myślę, że już nawet jedna sesja wystarczy na to, aby wszyscy mogli zrealizować różne punkty programu i spróbować pomóc zespołowi w rozwoju.
Formuła 1 pozostaje szczytową serią sportów motorowych i nie możemy dopuścić do sytuacji, w której przez cały rok korzystamy z bolidu, z którym rozpoczęliśmy kampanię, bo nie ma możliwości wypróbowania nowych części.
Czasem trening jest sam w sobie piękny. Masz godzinną sesję, możesz spróbować różnych nowych rzeczy, rozwijać się, ulepszać. Natomiast gdy zaczynasz weekend od sesji, która jest punktowana lub za którą przyznawane są jakieś nagrody, jest mniej prawdopodobne, że zdecydujesz się na testowanie eksperymentalnych rozwiązań.