Wolff: Leclerc jest na naszym radarze, ale nie jest opcją na 2024
Szef Mercedesa podkreśla, że priorytetem pozostaje przedłużenie umowy z Hamiltonem.
03.05.2311:33
1431wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff ujawnił, że Charles Leclerc jest w istocie uważany przez Mercedesa za opcję
Wobec niezadowalającej formy Ferrari oraz wygasającego z końcem sezonu 2023 kontraktem Lewisa Hamiltona pojawiły się w ostatnich tygodniach spekulacje, jakoby Charles Leclerc miał negocjować z Mercedesem. Zarówno jednak Monakijczyk, jak i szef stajni z Brackley - Toto Wolff - zaprzeczyli tym doniesieniom.
Wkrótce po wyścigu Wolff dodał jednak, że ignorowanie Leclerca jako opcji długoterminowej byłoby nierozsądne ze strony jego zespołu.
Oficjalnie Hamilton i Mercedes nie rozpoczęli jeszcze rozmów w sprawie nowego kontraktu dla siedmiokrotnego mistrza świata - koncentracja zespołu ma spoczywać na rozwiązaniu problemów z tegoroczną konstrukcją oznaczoną symbolem W14. Nawet jeśli jednak nie uda się osiągnąć mistrzowskiej formy, na czym zależy Hamiltonowi, to Wolff sądzi, że jego zespół wciąż oferuje wystarczająco dużo, by być w stanie utrzymać Brytyjczyka w swoich szeregach.
Toto Wolff ujawnił, że Charles Leclerc jest w istocie uważany przez Mercedesa za opcję
długoterminową, lecz jednocześnie wykluczył ewentualny transfer Monakijczyka w najbliższym czasie.
Wobec niezadowalającej formy Ferrari oraz wygasającego z końcem sezonu 2023 kontraktem Lewisa Hamiltona pojawiły się w ostatnich tygodniach spekulacje, jakoby Charles Leclerc miał negocjować z Mercedesem. Zarówno jednak Monakijczyk, jak i szef stajni z Brackley - Toto Wolff - zaprzeczyli tym doniesieniom.
Wkrótce po wyścigu Wolff dodał jednak, że ignorowanie Leclerca jako opcji długoterminowej byłoby nierozsądne ze strony jego zespołu.
Charles to super facet i zawsze musisz mieć na swoim radarze kogoś branego pod uwagę jako opcja długoterminowa. To jasne. Nie mówimy tu jednak o perspektywie krótko- i średnioterminowej- powiedział Austriak.
Wydaje mi się, że nikt nie wątpi w możliwości Charlesa. To dobry gość, ale rozmawiałem z nim ostatnio tylko raz, gdy szukaliśmy bramki na lotnisku w Melbourne, by wsiąść do samolotu. Innego kontaktu nie było.
Sądzę, że pozostaje on w stu procentach lojalny wobec Ferrari i swojego kontraktu. My z kolei jesteśmy w stu procentach zaangażowani w to, by złożyć podpis na nowej umowie z Lewisem.
Oficjalnie Hamilton i Mercedes nie rozpoczęli jeszcze rozmów w sprawie nowego kontraktu dla siedmiokrotnego mistrza świata - koncentracja zespołu ma spoczywać na rozwiązaniu problemów z tegoroczną konstrukcją oznaczoną symbolem W14. Nawet jeśli jednak nie uda się osiągnąć mistrzowskiej formy, na czym zależy Hamiltonowi, to Wolff sądzi, że jego zespół wciąż oferuje wystarczająco dużo, by być w stanie utrzymać Brytyjczyka w swoich szeregach.
Myślę, że on wciąż czuje się bardzo mocny, a my czujemy to samo- kontynuuje Wolff.
Nie będziemy walczyć o mistrzostwo kierowców w tym roku. Przynajmniej tak to wygląda w tej chwili. My natomiast musimy dać mu samochód, który będzie w stanie umożliwić podjęcie tej walki.
Mam nadzieję, że uda się nam uczynić nasz pakiet zwycięskim jeszcze w tym sezonie, by potem stworzyć coś, co będzie mu mogło dać ósmy tytuł. Nie mam wątpliwości, że ma wystarczająco dużo motywacji, by to osiągnąć. On to uwielbia robić i to jest jego atut. Mamy fantastyczną relację - zarówno ja z nim osobiście, jak i on z zespołem.
To jeden z najmocniejszych filarów zespołu w ostatnich dziesięciu latach. Znajdujemy się więc w dobrym położeniu- zakończył 51-latek.