Vasseur: Ferrari nie złożyło oferty startów Hamiltonowi
"Dwa tygodnie temu wysyłaliście Sainza do Audi, a w zeszłym tygodniu Leclerca do Mercedesa"
25.05.2315:39
806wyświetlenia
Embed from Getty Images
Frederic Vasseur zdementował spekulacje, jakoby Ferrari złożyło Lewisowi Hamiltonowi ofertę startów na sezon 2024.
Od kilku tygodni media spekulują o transferze Charlesa Leclerca do Mercedesa, gdzie bez kontraktu pozostaje Lewis Hamilton. Brytyjczyk, który deklaruje chęć do dalszych startów w Formule 1, rzekomo otrzymał ofertę dołączenia do Ferrari w miejsce Monakijczyka, wartą 40 milionów euro rocznie.
Szef Scuderii - Frederic Vasseur, zapytany o te doniesienia podczas spotkania z prasą w Monte Carlo, odpowiedział:
Francuz dodał, że aktualni kierowcy Ferrari nie poruszali z nim tematu potencjalnego transferu Hamiltona.
Frederic Vasseur zdementował spekulacje, jakoby Ferrari złożyło Lewisowi Hamiltonowi ofertę startów na sezon 2024.
Od kilku tygodni media spekulują o transferze Charlesa Leclerca do Mercedesa, gdzie bez kontraktu pozostaje Lewis Hamilton. Brytyjczyk, który deklaruje chęć do dalszych startów w Formule 1, rzekomo otrzymał ofertę dołączenia do Ferrari w miejsce Monakijczyka, wartą 40 milionów euro rocznie.
Szef Scuderii - Frederic Vasseur, zapytany o te doniesienia podczas spotkania z prasą w Monte Carlo, odpowiedział:
Pozwolę sobie na żart. Dwa tygodnie temu wysyłaliście Sainza do Audi, a tydzień temu Leclerca do Mercedesa. Teraz zostałem sam! Na tym etapie sezonu doskonale sobie zdajecie sprawę, że co tydzień krąży inna wersja. Lewis Hamilton nie otrzymał od nas żadnej oferty. Nic mu nie przygotowaliśmy i nie odbyliśmy rozmów.
Każdy chciałby mieć Hamiltona u siebie, skłamałbym mówiąc inaczej. Mimo to znamy się od dwudziestu lat i dyskutujemy ze sobą prawie w każdy weekend. Nie przestanę jednak się do niego odzywać, ponieważ ścigacie mnie w padoku!
Francuz dodał, że aktualni kierowcy Ferrari nie poruszali z nim tematu potencjalnego transferu Hamiltona.
Kiedy wysyłaliście ich do Saubera czy Mercedesa tym bardziej nie musieli do mnie przychodzić! Żaden z nich nie powiedział mi: «Fred, nie martw się, to nieprawda». Przyzwyczailiśmy się do tego, że co tydzień krążą różne plotki. Skupiamy się na naszej pracy.
W najbliższych miesiącach omówię z nimi dalszą współpracę. Będzie na to czas. Nie chcę już teraz rozmawiać z nimi o przedłużeniu umowy i nie zmienię podejścia. Naszym celem jest poprawa formy i podjęcie wyrównanej rywalizacji z Red Bullem. Na tym się koncentrujemy. Nie zmienimy tego, bo co chwilę mówicie o tym, że Lewis ma przyjść do naszego zespołu, albo Charles z Carlosem go opuszczą. Rozstrzygniemy to wewnętrznie.