Ferrari zaskoczone konkurencyjnym tempem z treningów

Leclerc ma nadzieję, że w ten weekend Scuderia uniknie przykrych niespodzianek.
15.09.2319:36
Nataniel Piórkowski
815wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc potwierdza, że Ferrari jest zaskoczone imponującymi osiągami zaprezentowanymi podczas treningów w Singapurze.

Leclerc oraz jego kolega z ekipy - Carlos Sainz, uzyskali najlepsze czasy w pierwszym i drugim treningu.

Niespodziankę zgotował Red Bull, który ze względu na duże problemy z balansem nie był w stanie zbliżyć się do ścisłej czołówki. Leclerc spodziewa się jednak, że austriacki team upora się z nietypowymi dla siebie kłopotami przed sobotnią czasówką.

Tak, jesteśmy zaskoczeni, ale nie dajemy się ponieść emocjom. To tylko piątek i oczekujemy, że pozostałe zespoły zaprezentują jeszcze swój pełny potencjał. Nie możemy bujać w obłokach, ale prawdą jest, że przynajmniej dzisiaj nie spodziewaliśmy się aż tak dobrego występu.

To dla nas udany początek weekendu, jednak teraz musimy koncentrować się wyłącznie na sobie. Miejmy nadzieję, że w sobotę i niedzielę powtórzymy osiągi z dzisiaj.

Będzie jednak bardzo blisko. Myślę, że konkurencja będzie znacznie szybsza. Liczę tylko, że nie przytrafią się nam żadne przykre niespodzianki i utrzymamy konkurencyjną dyspozycję. Póki co wszystko wygląda dobrze.

Przy okazji GP Włoch Ferrari zmieniło podejście do programu treningowego, co pozytywnie wpłynęło na pracę zespołu oraz kierowców. Tym razem jednak Leclerc nie musiał wprowadzać żadnych istotnych modyfikacji w ustawieniach.

Od pierwszego wyjazdu na tor czułem się bardzo pewnie. To duża zmiana w porównaniu do Monzy, gdzie na początku miałem trochę problemów. Piątek był wtedy bardzo trudny, ale wyciągnęliśmy z tego wnioski i poszliśmy w odpowiednim kierunku z balansem.

Bardzo cieszą mnie zmiany w naszym podejściu. Dobrze jest rozpocząć weekend od tak udanego piątku, jak ten. Jutro musimy postawić krok naprzód i tylko to powinno nas w tej chwili interesować.