Bottas: Nasze tempo z Kataru dowodzi, że poprawki działają

Alfa Romeo zanotowała w Losail pierwszy podwójny finisz w punktach w sezonie 2023.
14.10.2320:12
Maciej Wróbel
463wyświetlenia
Embed from Getty Images

Valtteri Bottas przyznał po udanym dla jego ekipy Grand Prix Kataru, że Alfa Romeo zaczyna w pełni rozumieć działanie swojego ostatniego pakietu poprawek.

Stajnia z Hinwil zanotowała w Losail swój najlepszy wynik w sezonie 2023, po raz pierwszy zdobywając punkty z obydwoma kierowcami - Valtteri Bottas finiszował jako ósmy, podczas gdy Guanyu Zhou po karze dla Sergio Pereza został ostatecznie sklasyfikowany jako dziewiąty.

Dzięki sześciu wywalczonym w Katarze punktom Alfa Romeo wyprzedziła Haasa w mistrzostwach konstruktorów i traci tylko siedem punktów do siódmego Williamsa.

W ciągu ostatnich kilku Grand Prix zespół Alfy wprowadzał kolejne ulepszenia, które ostatecznie - zdaniem Valtteriego Bottasa - przyniosły wreszcie pożądane efekty podczas niedzielnych zmagań w Losail. Zdecydowanie czuję teraz, że dokonaliśmy postępów i w pełni rozumiemy działanie naszych poprawek - powiedział Fin.

Oczywiście następny weekend będzie miał miejsce na całkiem innym torze, ale wygląda na to, że zdecydowanie staliśmy się w tym tygodniu bardziej konkurencyjni. Nowe tylne skrzydło zdecydowanie nam trochę pomogło, ale nadal się trochę wleczemy - wydaje mi się, że ciągle jesteśmy najwolniejsi na prostych, więc jest nad czym pracować.

Odnosząc się do samego wyścigu w Katarze Bottas przyznał, że problemy innych kierowców pomogły mu w zdobyciu punktów. To był naprawdę czysty wyścig. Mieliśmy dobrą strategię. Koniec końców stinty dla wszystkich były takie same i wydaje nam się, że była to najszybsza droga do mety. Jesteśmy zadowoleni.

Oczywiście mieliśmy trochę szczęścia, ponieważ Lewis wypadł z toru, a Carlos nie wystartował. W przeciwnym wypadku mogłoby być więc trudno. Czasem jednak potrzeba trochę szczęścia, a wszystko nam wyszło - zakończył Bottas.

Drugi z kierowców Alfy, Guanyu Zhou, nie ukrywa tymczasem radości z zakończenia serii dziewięciu weekendów bez ani jednego punktu. To był niesamowity wyścig. Przede wszystkim cieszę się z punktów dla zespołu. Dla mnie start z 19. pozycji nie był łatwy, na początku walczyłem z Sergio i wiedziałem, że będę miał szansę, jeśli utrzymam go za sobą.

I tak właśnie było. Te okrążenia, na których go przytrzymałem, pomogły mi pod koniec stintu w dogonieniu go.

Zawodnik z Szanghaju przyznaje, że teraz celem jego zespołu będzie dogonienie Williamsa w klasyfikacji konstruktorów. Ciągle nam daleko, by ich dogonić, ale myślę, że jest to dla nas bardzo dobry cel. Bazując na samym tempie wyścigowym, jesteśmy lepsi od Haasa i w końcu ich dopadliśmy i wyprzedziliśmy.

Musimy jednak poprawić się w soboty. Te ostatnie trzy były dla mnie szczególnie skomplikowane. Musimy więc to poukładać i będziemy mieć kolejne szanse - dodał Zhou.