Perez otrzymał formalne ostrzeżenie od sędziów

Stewardzi przyjęli przeprosiny kierowcy Red Bulla.
26.11.2319:56
Maciej Wróbel
1708wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sędziowie potwierdzili udzielenie formalnego ostrzeżenia Sergio Perezowi za jego obraźliwe komentarze pod ich adresem, jakich dopuścił się tuż po zakończeniu wyścigu o Grand Prix Abu Zabi.

Kierowca Red Bulla w końcowej fazie wyścigu walczył o czwarte miejsce z Lando Norrisem i podczas jednej z prób ataku na Brytyjczyka pomiędzy dwójką kierowców doszło do kontaktu. Za winnego doprowadzenia do tej kolizji sędziowie uznali Pereza i podjęli decyzję o nałożeniu nań kary doliczenia pięciu sekund.

Gdy po przekroczeniu linii mety Meksykanin usłyszał, że kara zepchnęła go z drugiego miejsca na czwarte, ten w niewybrednych słowach skomentował decyzję sędziów, nazywając ich żartem.

Wkrótce potem Perez został wezwany przez stewardów na spotkanie, w trakcie którego ten przeprosił za swoją wypowiedź. Sędziowie ostatecznie podjęli decyzję o udzieleniu kierowcy formalnego ostrzeżenia.

Sędziowie wytłumaczyli kierowcy, że nie mają problemu z tym, że ktoś nie zgadza się z ich decyzjami, jednakże komentarze, będące jednocześnie obelgami pod czyimś adresem stanowią naruszenie Międzynarodowego Kodeksu Sportowego - brzmi komunikat FIA.

Stewardzi podkreślają, że w tej sprawie istnieje pewna sprzeczność, jako że komentarze te były częścią komunikatu radiowego i zazwyczaj sprawa ta przekazywana jest kolejnemu zespołowi sędziów sportowych. Jako iż jest to jednak ostatnia impreza sezonu, sprawa ta musiała zostać rozstrzygnięta tutaj.

Kierowca szczerze przeprosił każdego członka zespołu sędziów i wyjaśnił, że wypowiadał się pod wpływem tej konkretnej chwili i nie spodziewał się zarówno tego, że jego słowa będą transmitowane, jak również ewentualnych następstw.

Kierowca wyraził ubolewanie, że jego komentarze mogły kogokolwiek obrazić, lub źle wpłynąć na sport, czego, jak sam przyznał, chciał uniknąć. Sędziowie przyjęli jego przeprosiny.

Sędziowie podkreślili również fakt, iż kierowca ten nie jest znany z częstego wygłaszania tego typu komentarzy i dotąd zawsze okazywał duży szacunek podczas przesłuchań sędziowskich.

Dodano również, iż choć Perez nadal nie zgadzał się z decyzją o karze czasowej, to jednak miał przyznać, że rozumie punkt widzenia sędziów.