Alonso: Znajduję się w dobrej pozycji negocjacyjnej
Hiszpan uważany jest za jednego z faworytów do zastąpienia Hamiltona w Mercedesie.
26.02.2408:43
1643wyświetlenia
Embed from Getty Images
Fernando Alonso uważa, że znajduje się w dobrej pozycji negocjacyjnej z zespołami przed sezonem 2025.
Na początku lutego rynek transferowy przeszedł prawdziwe trzęsienie ziemi, kiedy to Ferrari ogłosiło pozyskanie Lewisa Hamiltona od 2025 roku. Brytyjczyk zdecydował się na skrócenie kontraktu z Mercedesem, co niespodziewanie utworzyło wakat u boku George'a Russella.
Uważa się, iż stajnia z Brackley zamierza postawić na swojego juniora Andreę Kimiego Antonelliego, który zadebiutuje w tym roku w Formule 2. W przypadku nieudanego debiutu Włocha w przedsionku F1, alternatywną opcją ma być aktualny reprezentant Astona Martina - Fernando Alonso.
Umowa 43-latka z brytyjskim zespołem wygasa z końcem tego roku i jak przyznał, decydując o swoim dalszym miejscu startów będzie chciał zweryfikować formę Astona w pierwszych tegorocznych wyścigach.
Hiszpan dodał, że jest zaskoczony tym jak szybko rozpoczęły się ruchy na tegorocznym rynku transferowym.
Fernando Alonso uważa, że znajduje się w dobrej pozycji negocjacyjnej z zespołami przed sezonem 2025.
Na początku lutego rynek transferowy przeszedł prawdziwe trzęsienie ziemi, kiedy to Ferrari ogłosiło pozyskanie Lewisa Hamiltona od 2025 roku. Brytyjczyk zdecydował się na skrócenie kontraktu z Mercedesem, co niespodziewanie utworzyło wakat u boku George'a Russella.
Uważa się, iż stajnia z Brackley zamierza postawić na swojego juniora Andreę Kimiego Antonelliego, który zadebiutuje w tym roku w Formule 2. W przypadku nieudanego debiutu Włocha w przedsionku F1, alternatywną opcją ma być aktualny reprezentant Astona Martina - Fernando Alonso.
Umowa 43-latka z brytyjskim zespołem wygasa z końcem tego roku i jak przyznał, decydując o swoim dalszym miejscu startów będzie chciał zweryfikować formę Astona w pierwszych tegorocznych wyścigach.
Jeśli chodzi o mnie, to sytuacja wygląda interesująco, ponieważ uważam, iż jestem w dobrej pozycji negocjacyjnej- powiedział Fernando Alonso.
Mimo to chcę przejechać co najmniej kilka wyścigów bez nadmiernego myślenia o tym. Chcę skoncentrować się na nowym sezonie, który będzie najdłuższym w historii Formuły 1. Planuję pewne zmiany w harmonogramie podróży, by efektywnie wykorzystać czas i wejść w ten rok z nową energią. Zamierzam skupić się na rzeczach, na które nie zwracałem uwagi w poprzednim sezonie.
Hiszpan dodał, że jest zaskoczony tym jak szybko rozpoczęły się ruchy na tegorocznym rynku transferowym.
To była niespodzianka. Spodziewałem się akcji w okolicach letniej przerwy, ale wszystko wystartowało naprawdę wcześnie. Pojawiły się pewne przecieki. Prawdopodobnie musieli [Ferrari oraz Mercedes] ogłosić swoje ruchy dużo szybciej. Teraz sprawy z pewnością nabiorą rozpędu.