Ebel: Liberty Media za dużo eksperymentuje

Dziennikarz RTL przyznał też, że lubi przeprowadzać wywiady z Maksem Verstappenem.
12.03.2412:25
Maciej Wróbel
1008wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem niemieckiego dziennikarza, Kaia Ebela, nowe władze F1 przeprowadzają zbyt wiele eksperymentów z formatem weekendu wyścigowego.

Od kilku lat w F1 dość regularnie wprowadzane są kolejne zmiany w formacie weekendów Grand Prix, mające na celu uatrakcyjnienie widowiska. W sezonie 2021 zadebiutował choćby format wyścigu sprinterskiego, który co roku jest stale modyfikowany i rozszerzany na kolejne weekendy.

Zmiany w formacie weekendu Grand Prix spotykają się jednak z mieszanymi opiniami choćby wśród kierowców, a jednym z największych oponentów takich rozwiązań stał się aktualny mistrz świata, Max Verstappen.

W ostatniej rozmowie z web.de w podobnym tonie wypowiedział się Kai Ebel. Znany dziennikarz w tym sezonie powrócił do padoku za sprawą umowy RTL-u ze Sky Deutchland, dzięki której część Grand Prix zostanie w Niemczech wyemitowana w otwartej telewizji.

Oni za dużo eksperymentują - powiedział Ebel. Oni nawet zmieniają godziny nadawania, żeby sztucznie zwiększyć napięcie, co moim zdaniem jest przesadą. Liberty Media osiągnęło naprawdę wiele, ale gdzieniegdzie część DNA Formuły 1 zostaje zatracana. Zaczyna to trochę przypominać kino popcornowe.

Obydwa dotychczas rozegrane w 2024 roku wyścigi - w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej - odbyły się z kolei w sobotę, zamiast tradycyjnie w niedzielę. Oficjalnym tego powodem było rozpoczęcie okresu ramadanu, lecz inne wytłumaczenie w rozmowie z La Gazzettą dello Sport przedstawił saudyjski książę Khalid bin Sultan Al-Faisal Al-Saud.

Pomysł zrodził się tak naprawdę w zeszłym roku dzięki Grand Prix Las Vegas, które odbyło się w sobotę. Gdy więc kalendarz na rok 2024 nabierał kształtów, wyszliśmy z podobną propozycją. W związku z tym, że przerwa pomiędzy wyścigami musi wynosić przynajmniej tydzień, to wyścig w Bahrajnie także został rozegrany w sobotę - powiedział książę.

Kai Ebel dodał tymczasem, że nie podobają mu się również zbyt częste zmiany przepisów, do jakich dochodzi w F1 w ostatnich latach. Zasady są już i tak zbyt skomplikowane - kontynuuje Niemiec. Widz często tego nawet nie zauważy, a ty musisz ich krok po kroku edukować. To działa dobrze tylko wtedy, kiedy nie zmieniasz reguł nieustannie.

Dziennikarz wskazał też Maksa Verstappena jako kierowcę, z którym najłatwiej przeprowadza się wywiady. On zawsze jest miły, zabawny i bardzo autentyczny. Mówi to, co myśli.

Ebel uważa też, że Lewis Hamilton czasem bywa diwą Formuły 1. Znakomicie zapewnia rozrywkę widzom, gdy jest w dobrym nastroju, ale gdy nie jest, to szybko staje się oschły i zdawkowy, czy nawet przerywa rozmowę. Widzę to jednak tak, że jeśli coś dajesz, to musisz też czasem to przyjąć. Tak czy inaczej, jeśli chodzi o moje pytania, to staram się, aby nigdy nie były one poniżej pasa.