Wolff dementuje spekulacje o rozmowach z Verstappenem po GP Miami
Szef Mercedesa zaprzecza również, jakoby na jego radarze znalazł się Adrian Newey.
01.05.2409:48
462wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff zdementował spekulacje, jakoby po Grand Prix Miami miałoby dojść do rozmów w sprawie transferu Maksa Verstappena.
Od początku sezonu Holender łączony jest z transferem do stajni z Brackley, która poszukuje następcy dla odchodzącego Lewisa Hamiltona. Mimo startów dla absolutnie dominującego Red Bulla, 26-latek ma rozważać zmianę barw ze względu na wewnętrzne tarcia w zespole, a także niepokojące sygnały z działu Powertrains szykującego jednostkę na sezon 2026.
Według najnowszych spekulacji, po Grand Prix Miami ma dojść do spotkania przedstawicieli Mercedesa z obozem trzykrotnego mistrza świata - Josem Verstappenem oraz Raymondem Vermeulenem. Ofertę w imieniu niemieckiego producenta mają przedstawić szef zespołu Toto Wolff, udziałowiec Jim Ratcliffe oraz prezes Daimlera - Ola Kallenius.
Wolff poproszony podczas imprezy WhatsAppa w Nowym Jorku o skomentowanie tych doniesień, odparł:
Kolejną osobą, która może wystąpić z szeregów Red Bulla jest dyrektor techniczny - Adrian Newey. Według Autosportu, jedną z opcji 65-latka jest Mercedes, jednakże Wolff także dementuje informacje o potencjalnym angażu inżyniera.
Toto Wolff zdementował spekulacje, jakoby po Grand Prix Miami miałoby dojść do rozmów w sprawie transferu Maksa Verstappena.
Od początku sezonu Holender łączony jest z transferem do stajni z Brackley, która poszukuje następcy dla odchodzącego Lewisa Hamiltona. Mimo startów dla absolutnie dominującego Red Bulla, 26-latek ma rozważać zmianę barw ze względu na wewnętrzne tarcia w zespole, a także niepokojące sygnały z działu Powertrains szykującego jednostkę na sezon 2026.
Według najnowszych spekulacji, po Grand Prix Miami ma dojść do spotkania przedstawicieli Mercedesa z obozem trzykrotnego mistrza świata - Josem Verstappenem oraz Raymondem Vermeulenem. Ofertę w imieniu niemieckiego producenta mają przedstawić szef zespołu Toto Wolff, udziałowiec Jim Ratcliffe oraz prezes Daimlera - Ola Kallenius.
Wolff poproszony podczas imprezy WhatsAppa w Nowym Jorku o skomentowanie tych doniesień, odparł:
To tylko plotki. Ludzie organizują spotkania, sprawdzają statusy kierowców, ale tego typu rzeczy powinny mieć miejsce tylko za zamkniętymi drzwiami. Wszystko co ostatnio wypłynęło jest nieprawdą.
Kolejną osobą, która może wystąpić z szeregów Red Bulla jest dyrektor techniczny - Adrian Newey. Według Autosportu, jedną z opcji 65-latka jest Mercedes, jednakże Wolff także dementuje informacje o potencjalnym angażu inżyniera.
Adrian Newey jest ikoną i w Formule 1 ma świetny rekord. Mimo to znów, wiele osób mówi o tym co może zrobić i czy opuści Red Bulla lub nie. Obserwuję to wszystko z perspektywy kibica- dodał Austriak w rozmowie Reutersem.