Horner: Powertrains pozyskało 220 pracowników Mercedesa
"Jeżeli już rozmawiamy o utracie ludzi, na miejscu Wolffa byłbym bardziej zmartwiony".
07.05.2416:18
2350wyświetlenia
Embed from Getty Images
Christian Horner w odpowiedzi na sugestie Toto Wolffa oraz Zaka Browna, ujawnił, że Red Bull Powertrains pozyskało 220 pracowników z dywizji silnikowej Mercedesa.
Przed Grand Prix Miami potwierdzono, że w pierwszym kwartale 2025 roku szeregi stajni z Milton Keynes opuści Adrian Newey. W reakcji na tą wiadomość szefowie Mercedesa i McLarena zasugerowali, iż Red Bullowi może grozić efekt domino, czyli odejście Newey'a pociągnie za sobą kolejne roszady na głównych stanowiskach zespołu.
Sugestie konkurencji odparł jednak Christian Horner, który ujawnił, iż Red Bull pozyskał ogromną liczbę pracowników, w tym inżynierów Mercedes High Performance Powertrains.
50-latek dodał, że zamieszanie wywołane w mediach przez Toto Wolffa oraz Zaka Browna było nieuniknione.
Christian Horner w odpowiedzi na sugestie Toto Wolffa oraz Zaka Browna, ujawnił, że Red Bull Powertrains pozyskało 220 pracowników z dywizji silnikowej Mercedesa.
Przed Grand Prix Miami potwierdzono, że w pierwszym kwartale 2025 roku szeregi stajni z Milton Keynes opuści Adrian Newey. W reakcji na tą wiadomość szefowie Mercedesa i McLarena zasugerowali, iż Red Bullowi może grozić efekt domino, czyli odejście Newey'a pociągnie za sobą kolejne roszady na głównych stanowiskach zespołu.
Sugestie konkurencji odparł jednak Christian Horner, który ujawnił, iż Red Bull pozyskał ogromną liczbę pracowników, w tym inżynierów Mercedes High Performance Powertrains.
Nie przejmuję się tym. Zawsze będzie ruch między zespołami. Nie mam pojęcia ile nam lub RB udało się pozyskać w tym roku pracowników McLarena. Z Mercedes HPP wyciągnęliśmy 220 osób do Red Bull Powertrains. Jeżeli już rozmawiamy o utracie osób, to martwiłbym się 220 pracownikami, aniżeli jednym lub dwoma CV.
50-latek dodał, że zamieszanie wywołane w mediach przez Toto Wolffa oraz Zaka Browna było nieuniknione.
Oni bardzo dużo mówią. Nie dam się jednak wciągnąć w tę grę. Na miejscu Toto skupiłbym się bardziej na własnych problemach.