Briatore: Nowy zespół Sainza będzie znany w ciągu kilku dni
Doradca Alpine przyznaje, że jest zaskoczony, iż Hiszpan pozostaje dostępny na rynku.
02.07.2418:45
1377wyświetlenia
Embed from Getty Images
Doradca Alpine - Flavio Briatore, uważa, że w ciągu kilku najbliższych dni poznamy nowy zespół Carlosa Sainza.
Hiszpan co najmniej od lutego poszukuje kolejnego miejsca startów od sezonu 2025, tracąc posadę w Ferrari. Aktualnie wybór 29-latka ma ograniczać się do Williamsa, Saubera oraz Alpine, które miało włączyć się do walki o usługi kierowcy na finiszu, w trakcie weekendu na torze Catalunya.
Według przedstawiciela francuskiej ekipy - Flavio Briatore, Sainz ma zadecydować o swoim nowym miejscu startów w najbliższych dniach. Włoch tym samym sugeruje, iż trzykrotny zwycięzca ogłosi podpisanie kontraktu jeszcze przed nadchodzącym Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Włoch zdecydowanie wykluczył scenariusz, w którym do Alpine wraca jego były podopieczny - Fernando Alonso.
Doradca Alpine - Flavio Briatore, uważa, że w ciągu kilku najbliższych dni poznamy nowy zespół Carlosa Sainza.
Hiszpan co najmniej od lutego poszukuje kolejnego miejsca startów od sezonu 2025, tracąc posadę w Ferrari. Aktualnie wybór 29-latka ma ograniczać się do Williamsa, Saubera oraz Alpine, które miało włączyć się do walki o usługi kierowcy na finiszu, w trakcie weekendu na torze Catalunya.
Według przedstawiciela francuskiej ekipy - Flavio Briatore, Sainz ma zadecydować o swoim nowym miejscu startów w najbliższych dniach. Włoch tym samym sugeruje, iż trzykrotny zwycięzca ogłosi podpisanie kontraktu jeszcze przed nadchodzącym Grand Prix Wielkiej Brytanii.
To niesamowite, że taki kierowca wciąż pozostaje dostępny na rynku- powiedział Briatore w rozmowie z radiem Rai.
Jest nim duże zainteresowanie, choć Alpine nie robi to różnicy, czy będzie musiało poczekać. Przede wszystkim musimy poprawić samochód, by zespół mógł sobie pozwolić na zatrudnienie go. W najbliższych kilku dniach zobaczymy co postanowi. Wyniki pozostałych dwóch opcji Carlosa tylko przemawiają na naszą korzyść.
Włoch zdecydowanie wykluczył scenariusz, w którym do Alpine wraca jego były podopieczny - Fernando Alonso.
Nie. Jest w Astonie Martinie, który popełnia wiele błędów mimo ogromnych inwestycji Lawrence'a Strolla. Jako Alpine odbieramy im w tej chwili punkty niemal w każdy weekend, ponieważ Aston nie dojeżdża tam, gdzie powinien.