Verstappen: Słono zapłaciliśmy za zmianę ustawień

Holender nie przejmuje się jednak przesadnie kolejnymi straconymi punktami.
15.09.2419:45
Maciej Wróbel
2275wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen twierdzi, że zapłacił cenę za zmiany ustawień, które podczas wyścigu w Baku uczyniły jego samochód gorszym.

Trzykrotny mistrz świata podczas weekendu w Baku notował dość niespodziewanie znacznie gorsze osiągi, niż jego zespołowy partner, Sergio Perez. Podczas wyścigu Holender nie był natomiast w stanie włączyć się do walki o czołowe lokaty i - ostatecznie - finiszował jako piąty, awansując pod koniec o dwa miejsca dzięki kolizji Pereza z Sainzem.

Myślę, że słono zapłaciliśmy za zmiany, jakie wprowadziliśmy przed kwalifikacjami - powiedział Verstappen. Sprawiło to, że samochód stał się naprawdę trudny w prowadzeniu i mnóstwo podskakiwał. Koła po prostu odrywały się od ziemi w zakrętach. Gdy nie masz kontaktu z asfaltem, robi się naprawdę trudno.

Zawsze próbujesz pewnych zmian, by ulepszyć samochód, ale tym razem uczyniliśmy go gorszym. Ogólne jego zachowanie jest lepsze dzięki nowej podłodze, ale niestety podjęliśmy kilka niewłaściwych decyzji przed kwalifikacjami i zapłaciliśmy za to cenę.

Kierowca Red Bulla przyznaje, że utrata pozycji na rzecz Norrisa nie była dla niego niespodzianką, a wszystko, co się wydarzyło w jego wyścigu było urzeczywistnieniem się najgorszego możliwego scenariusza.

Holender dodał też, że jest rozczarowany straconą szansą na powiększenie swojej topniejącej od pewnego czasu przewagi punktowej nad Lando Norrisem. Tak, ale i tak można na to spojrzeć z innej strony. Wydaje się, że mogli wykonać swoją robotę jeszcze lepiej, prawda? Jest więc, jak jest.

Zapewne dla mnie tak jest lepiej. Oczywiście wolałbym powiększyć swoją przewagę, ale przy takim wyścigu jak dzisiejszy, jestem zadowolony nawet z tego, co mam.