Wolff: O odejściu Hamiltona dowiedziałem się od Sainza Seniora

Austriak przyznał, że pierwszy sygnał o transferze Ferrari dotarł do niego w połowie stycznia.
08.11.2416:56
Mateusz Szymkiewicz
1736wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Mercedesa - Toto Wolff, ujawnił, że pierwszy sygnał o transferze Lewisa Hamiltona do Ferrari dotarł do niego w połowie stycznia.

Na samym początku lutego stajnia z Maranello ogłosiła pozyskanie siedmiokrotnego czempiona, który zdecydował się skrócić ważność swojej umowy z Mercedesem do końca 2024 roku. O ile opinia publiczna dowiedziała się o transferze w dniu potwierdzenia, o tyle sygnały o odejściu Hamiltona docierały do środowiska niemieckiego producenta na długo przed finalizacją.

Toto Wolff, który był gościem High Performance Podcast, ujawnił, że pierwszy doniósł mu o tym Carlos Sainz Senior, którego syn ustąpi miejsca Hamiltonowi w Ferrari po sezonie 2024. Pierwsze sygnały ostrzegawcze odebrałem dwa tygodnie wcześniej. Starszy z rodu Sainzów zadzwonił do mnie i powiedział co się dzieje. Krótko po tym kilku kierowców szukało ze mną kontaktu, co nie miało miejsca wcześniej. Pomyślałem sobie: «Ok, coś się dzieje». Później napisałem wiadomość do Freda Vasseura o treści: «Czy bierzesz naszego kierowcę?». Nie otrzymałem na nią odpowiedzi, co jest nietypowe dla Freda. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, więc wiedziałem już co się szykuje.

Szef Mercedesa dodał, że Hamilton przekazał mu swoją decyzję podczas prywatnej wizyty w jego domu. Kiedy Lewis pojawił się u mnie, tak jak to bywało wielokrotnie w poprzednich latach, odbyliśmy small talk o przerwie świątecznej. Później przekazałem mu: «Rozpoczęliśmy rekrutację ludzi z Ferrari. Pozyskaliśmy tego faceta [Simone Restę]». Lewis na to odparł: «Muszę ci coś powiedzieć». Później wszyscy wiemy co mi przekazał, w tym momencie pomyślałem tylko, że to naprawdę się dzieje.

W moim życiu działy się dużo gorsze rzeczy, jak prawdziwe dramaty czy traumy. Nie porównałbym do tego tej sytuacji. Po prostu to było coś nowego. W życiu stoi się przed szansą lub ryzykiem. Ryzykiem był sposób przekazania tej informacji sponsorom, ponieważ już pojawiły się pierwsze przecieki... Z drugiej strony pojawiło się pytanie, co jako zespół będziemy robić w kolejnym sezonie? - powiedział Toto Wolff.