Verstappen: Jesteśmy dość daleko

Holender podkreśla, że brakuje mu tempa na pojedynczym kółku.
22.11.2416:37
Maciej Wróbel
76wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen stwierdził po pierwszych sesjach treningowych w Las Vegas, że Red Bull jest dość daleko za rywalami.

Verstappen, który już w Las Vegas może zapewnić sobie czwarty z rzędu tytuł mistrza świata, zanotował mocno przeciętne otwarcie weekendu. W pierwszej sesji treningowej Holender uzyskał piąty czas, tracąc jednak ponad sekundę do najszybszego Hamiltona. Drugi trening upłynął z kolei dla 27-latka pod znakiem walki z brakiem przyczepności, co znalazło odzwierciedlenie w wynikach - Verstappen wykręcił dopiero 17. czas, tracąc do Hamiltona ponad dwie sekundy.

Po zakończeniu tej drugiej sesji Verstappen potwierdził, że, w przeciwieństwie do rywali, nie pokonał szybkiego kółka na miękkim ogumieniu. Lider mistrzostw podkreśla jednak, że tempo jego samochodu w Las Vegas nie jest najlepsze. Jest ślisko i mocno męczyliśmy się z doprowadzeniem opon do optymalnego okna pracy, szczególnie na pojedynczym kółku - powiedział Holender.

Długi przejazd wyglądał na dość konkurencyjny, ale i tak myślę, że musimy poprawić kilka rzeczy. Na pojedynczym kółku tracimy jednak bardzo dużo.

Oczywiście to dość unikalne warunki. Jest tutaj bardzo zimno. Koniec końców, dla wszystkich warunki są takie same, więc musimy zrozumieć, co w tej chwili robimy źle. Balans samochodu sam w sobie nie jest zły, ale po prostu nie mamy przyczepności. To trochę jak jazda po lodzie.

Szef RBR, Christian Horner, dodał, że praca opon w tych warunkach będzie kluczowa w Las Vegas. Chodzi o opony i temperatury. To kluczowe elementy - powiedział Brytyjczyk.

Na krótkich przejazdach nie byliśmy w odpowiednim oknie, więc tak naprawdę wcale nie udało nam się zmusić tych opon do pracy. Na długich przejazdach samochód wygląda dobrze. Mamy jednak do uporządkowania kilka innych spraw, ale wygląda na to, że inni mają podobne problemy.