Briatore: Alpine musi walczyć o tytuły w sezonie 2027
74-latek ma dość jasno sprecyzowane oczekiwania względem najbliższych lat.
14.02.2510:36
682wyświetlenia
Embed from Getty Images
Flavio Briatore liczy na to, że Alpine zdoła włączyć się do walki o tytuły w sezonie 2027.
Stajnia z Enstone od sezonu 2022, w którym zajęła najlepsze jak dotąd, czwarte miejsce w mistrzostwach konstruktorów, nie jest w stanie przebić się w górę stawki, a do tego targana jest licznymi roszadami na najwyższych stanowiskach. W 2024 roku po raz kolejny doszło choćby do zmiany na stanowisku szefa zespołu - tuż przed letnią przerwą Bruno Famina zastąpił Oliver Oakes.
W ubiegłym roku Alpine zaliczyło koszmarny start kampanii, by ostatecznie - w dużej mierze dzięki sensacyjnemu, podwójnemu podium w Brazylii - wyrwać Haasowi szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Flavio Briatore, który w czerwcu powrócił do Enstone w roli doradcy wykonawczego, nie ukrywa, że mierzy znacznie wyżej.
Z nieco większą rezerwą do zbliżającej się kampanii podchodzi Oliver Oakes, którego zdaniem kibice Alpine nie powinni liczyć na znaczące postępy już w najbliższych miesiącach.
Do sporej poprawy formy Alpine, do której doszło na przestrzeni sezonu 2024, odniósł się na łamach Auto Motor und Sport Gerhard Berger, który w latach 1986 oraz 1996-1997 reprezentował ekipę z Enstone, startującą wówczas jeszcze pod nazwą Benetton. Zdaniem Austriaka, Flavio Briatore jest
Flavio Briatore liczy na to, że Alpine zdoła włączyć się do walki o tytuły w sezonie 2027.
Stajnia z Enstone od sezonu 2022, w którym zajęła najlepsze jak dotąd, czwarte miejsce w mistrzostwach konstruktorów, nie jest w stanie przebić się w górę stawki, a do tego targana jest licznymi roszadami na najwyższych stanowiskach. W 2024 roku po raz kolejny doszło choćby do zmiany na stanowisku szefa zespołu - tuż przed letnią przerwą Bruno Famina zastąpił Oliver Oakes.
W ubiegłym roku Alpine zaliczyło koszmarny start kampanii, by ostatecznie - w dużej mierze dzięki sensacyjnemu, podwójnemu podium w Brazylii - wyrwać Haasowi szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Flavio Briatore, który w czerwcu powrócił do Enstone w roli doradcy wykonawczego, nie ukrywa, że mierzy znacznie wyżej.
Zrozumieliśmy, co nie działało w zespole- przyznał 74-letni Włoch w rozmowie z La Gazzetta dello Sport.
W 2025 roku Alpine musi regularnie znajdować się w czołowej szóstce, a może nawet wywalczyć kilka podiów. Mamy znacznie większy margines rozwoju aerodynamicznego, niż McLaren i Ferrari.
W 2026 naczym celem zaś będzie rywalizacja o podia w połowie wyścigów sezonu, a w 2027 musimy być w stanie walczyć o mistrzostwo- dodał Briatore.
Z nieco większą rezerwą do zbliżającej się kampanii podchodzi Oliver Oakes, którego zdaniem kibice Alpine nie powinni liczyć na znaczące postępy już w najbliższych miesiącach.
Chcemy być w czołowej grupie, ale wiemy, że nie ma cudownych rozwiązań. Musimy po prostu zbudować lepszy samochód.
Do sporej poprawy formy Alpine, do której doszło na przestrzeni sezonu 2024, odniósł się na łamach Auto Motor und Sport Gerhard Berger, który w latach 1986 oraz 1996-1997 reprezentował ekipę z Enstone, startującą wówczas jeszcze pod nazwą Benetton. Zdaniem Austriaka, Flavio Briatore jest
dokładnie tą osobą, jakiej dziś potrzebuje Alpine.
W bardzo krótkim czasie wyciągnął ten zespół z bagna, w jakim tkwił on od lat- powiedział Berger.
Wielu próbowało, ale nikomu nie udało się popchnąć tej firmy do przodu. Flavio wystarczyło sześć miesięcy i myślę, że będzie jeszcze lepiej.
Oczywiście, decyzja o zakupie silników od Mercedesa zamiast korzystania z własnych jednostek była brutalna, ale pod względem czystej wydajności był to prawdopodobnie właściwy krok.