Sainz: Mój ojciec ciągle jest zawiedziony odrzuceniem oferty Audi

Hiszpan potwierdził, że wybierał pomiędzy Audi, Williamsem a Alpine.
13.03.2511:50
Maciej Wróbel
626wyświetlenia
Embed from Getty Images

Carlos Sainz przyznaje, że jego ojciec wciąż jest rozczarowany odrzuceniem przez niego oferty startów w fabrycznym zespole Audi.

Po tym, jak Ferrari postanowiło nawiązać współpracę z Lewisem Hamiltonem, Carlos Sainz został zmuszony do rozpoczęcia poszukiwań nowego pracodawcy. Hiszpan łączony był z większością zespołów obecnej stawki, a jednym z najczęściej przewijających się w doniesieniach prasowych był Sauber, który w przyszłym roku przeobrazi się w Audi.

Ostatecznie wybór Sainza padł na Williamsa. W lipcu ubiegłego roku potwierdzono, że 30-letni madrytczyk podpisał wieloletnią umowę ze stajnią z Grove. Sainz będzie jednocześnie dopiero czwartym kierowcą w historii, który w swojej karierze reprezentować będzie wszystkie trzy zespoły z historycznej "wielkiej trójki", a więc Ferrari, McLarena i Williamsa. Pozostałymi są Jacky Ickx, Alain Prost i Nigel Mansell.

Hiszpan udanie rozpoczął współpracę z nowym zespołem, kończąc testy w Bahrajnie z najlepszym czasem. Dla nas to też było zaskoczenie - powiedział Sainz. Ważniejsza jednak niż ten najlepszy czas jest ogólna radość w zespole. Każdy teraz pracuje nawet ciężej. Przybywamy do Australii z nadzieją.

Sainz ujawnił również, że jego decyzja o odrzuceniu propozycji Audi przed sezonem 2025 była sprzeczna z radami i namowami jego słynnego ojca, Carlosa Sainza seniora, który za kierownicą Audi RS Q e-tron zwyciężył choćby w ubiegłorocznej edycji Rajdu Dakar. Mój ojciec wciąż jest rozczarowany tym, że nie zaakceptowałem dobrej oferty od Audi - powiedział Sainz junior w rozmowie z Blickiem.

Kiedy moje marzenia o przejściu do Red Bulla lub Mercedesa się skończyły, musiałem wybierać między Audi, Alpine i Williamsem. Po wizytach w fabrykach i rozmowach od razu poczułem, że Williams to właściwy wybór. Chcą lepszej przyszłości. A kiedy moje serce również powiedziało «tak», decyzja została podjęta. Teraz mam nadzieję, że mój ojciec, który przeżył wspaniałe chwile z Audi, wkrótce będzie zadowolony, że wybrałem Williamsa.

Bernie Ecclestone stwierdził tymczasem, że Sainz może z Williamsem sprawić niejedną niespodziankę, a Ferrari pożałuje, że zakończyło współpracę z Hiszpanem. Ferrari pożałuje, że go wypuściło. Carlos już teraz udowadnia swoją wartość w Williamsie. Tak też było za moich czasów. Dajcie zespołowi z przeciętnym bolidem kierowcę z czołowej piątki, a doświadczysz niespodzianki - powiedział 94-latek.