Bottas prowadził w Melbourne rozmowy z przedstawicielami Cadillaca
Fin zdaje się być faworytem do posady w jedenastym zespole przyszłorocznej stawki.
17.03.2508:07
258wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas ma za sobą rozmowy z przedstawicielami Cadillaca podczas Grand Prix Australii.
Amerykańska ekipa przed tuż przed startem aktualnej kampanii oficjalnie otrzymała miejsce w przyszłorocznej stawce. Z kolei tuż przed niedzielnym wyścigiem w Melbourne ogłoszono, iż wszyscy uczestnicy mistrzostw w sezonie 2026 zaakceptowali warunki najnowszego Porozumienia Concorde.
Spekuluje się, iż Cadillac wchodząc od kolejnego roku do Formuły 1 wpłaci aż 450 milionów dolarów wpisowego, które ma zrekompensować pozostałym uczestnikom mniejsze wpływy z nagród za prawa telewizyjne. Dotychczasowe warunki Porozumienia Concorde wymuszały na nowych zgłoszeniach uiszczenie ponad dwukrotnie mniejszej kwoty.
Oficjalne miejsce w stawce Formuły 1 od sezonu 2026 pozwala już Cadillacowi na prowadzenie konkretnych rozmów. Według licznych przekazów medialnych, przedstawiciele amerykańskiej ekipy spotkali się w Melbourne z Valtterim Bottasem.
Fin, który po utracie posady w Sauberze związał się w tym roku z Mercedesem jako trzeci kierowca, zdaje się być faworytem do startów w Cadillacu. Drugi kokpit docelowo ma zostać powierzony wicemistrzowi IndyCar - Coltonowi Hercie.
Szef Cadillaca - Graeme Lowdon, deklaruje jednak, iż Amerykanin tak długo jak nie będzie spełniał kryteriów do otrzymania superlicencji, nie będzie brany pod uwagę w kontekście posady w zespole F1.
Valtteri Bottas ma za sobą rozmowy z przedstawicielami Cadillaca podczas Grand Prix Australii.
Amerykańska ekipa przed tuż przed startem aktualnej kampanii oficjalnie otrzymała miejsce w przyszłorocznej stawce. Z kolei tuż przed niedzielnym wyścigiem w Melbourne ogłoszono, iż wszyscy uczestnicy mistrzostw w sezonie 2026 zaakceptowali warunki najnowszego Porozumienia Concorde.
Spekuluje się, iż Cadillac wchodząc od kolejnego roku do Formuły 1 wpłaci aż 450 milionów dolarów wpisowego, które ma zrekompensować pozostałym uczestnikom mniejsze wpływy z nagród za prawa telewizyjne. Dotychczasowe warunki Porozumienia Concorde wymuszały na nowych zgłoszeniach uiszczenie ponad dwukrotnie mniejszej kwoty.
Oficjalne miejsce w stawce Formuły 1 od sezonu 2026 pozwala już Cadillacowi na prowadzenie konkretnych rozmów. Według licznych przekazów medialnych, przedstawiciele amerykańskiej ekipy spotkali się w Melbourne z Valtterim Bottasem.
Fin, który po utracie posady w Sauberze związał się w tym roku z Mercedesem jako trzeci kierowca, zdaje się być faworytem do startów w Cadillacu. Drugi kokpit docelowo ma zostać powierzony wicemistrzowi IndyCar - Coltonowi Hercie.
Szef Cadillaca - Graeme Lowdon, deklaruje jednak, iż Amerykanin tak długo jak nie będzie spełniał kryteriów do otrzymania superlicencji, nie będzie brany pod uwagę w kontekście posady w zespole F1.
Jeśli chodzi o Coltona, to nie posiada on wystarczającej liczby punktów do superlicencji. Jeżeli taka sytuacja się utrzyma, to zdecydowanie będzie to dla niego przeszkoda- powiedział przed tygodniem Lowdon.
Nie możemy postawić na kierowcę, który nie spełnia wymagań. Takie są zasady i musimy ich przestrzegać. Czy to jednak sprawia, że jest on gorszym zawodnikiem? Nie, jest niesamowicie utalentowany i to nie jest żaden szok, iż bierzemy go pod uwagę.